Prawnicy Brittney Griner zeznali, że koszykarce przepisano medyczną marihuanę
Obrońcy amerykańskiej koszykarki Brittney Griner, zatrzymanej w Rosji pod zarzutem posiadania pojemników na e-papierosy z olejem konopnym, zeznali w piątek w rosyjskim sądzie, że w Stanach Zjednoczonych przepisano jej medyczną marihuanę. Powodem miał być przewlekły uraz.
W piątek w sądzie w podmoskiewskich Chimkach Amerykanka stawiła się na czwartą rozprawę w związku z postawionymi jej zarzutami. Prawnicy koszykarki przedstawili dokumenty wykazujące, że nie miała ona zamiaru przemycić do Rosji narkotyków. Według nich Griner cierpi na przewlekły uraz, w związku z czym przepisano jej w stanie Arizona medyczną marihuanę.
ZOBACZ TAKŻE: Proces Brittney Griner. Amerykańska koszykarka przyznała się do winy
Podczas czwartkowego przesłuchania dyrektor rosyjskiego klubu UMMC Jekaterynburg przedstawił dowody na poparcie Griner, mówiąc o jej „wybitnych umiejętnościach” i „osobistym wkładzie we wzmacnianie ducha zespołu”.
W czwartek 7 lipca podczas procesu zawodniczka przyznała się do winy. Grozi jej 10 lat więzienia. Do jej aresztowania doszło 17 lutego, gdy podczas kontroli na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo w jej bagażu znaleziono wkłady do e-papierosów, które miały zawierać płyn z olejkiem haszyszowym. Miało to miejsce kilka dni przed inwazją Rosji na Ukrainę, gdy Amerykanka wracała z Nowego Jorku do swojego rosyjskiego klubu, w którym występuje od 2015 roku.
Departament Stanu uznał Griner za niesłusznie zatrzymaną i przekazał nadzór nad jej sprawą specjalnemu wysłannikowi prezydenta ds. zakładników – faktycznie głównemu negocjatorowi rządu USA.
Przejdź na Polsatsport.pl