Tour de France: Jasper Philipsen wygrał 15. etap, Jonas Vingegaard nadal liderem
Belgijski kolarz Jasper Philipsen z ekipy Alpecin-Deceunick po finiszu z peletonu wygrał w Carcassonne 15. etap wyścigu Tour de France. Żółtą koszulkę lidera zachował Duńczyk Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma).
Pagórkowata trasa sprzyjała uciekinierom, ale długo nikomu nie udawało się na dłużej oderwać. W końcu peleton się nieco poszarpał, ale zasadnicza grupa cały czas kontrolowała sytuację nie pozwalając na powstanie zbyt dużej straty. Najbardziej wytrwały z uciekinierów Francuz Benjamin Thomas (Cofidis) został doścignięty na 500 m przed metą.
Finisz najlepiej rozegrał Philipsen, a tuż za nim metę minęli Belg Wout van Aert (Jumbo-Visma) i Duńczyk Mads Pedersen (Trek-Segafredo).
To pierwsze w karierze 24-letniego Belga etapowe zwycięstwo w TdF. W dorobku ma też trzy wygrane odcinki Vuleta a Espana.
W czołówce klasyfikacji generalnej nie doszło do zmian. Vingegaard wciąż ma przewagę dwóch minut i 22 sekund nad Słoweńcem Tadejem Pogacarem (UAE Team Emirates), triumfatorem dwóch poprzednich edycji "Wielkiej Pętli".
W kontekście walki o końcowe zwycięstwo większe znaczenie miały inne wydarzenia. W niedzielę Vingegaard stracił bowiem dwóch cennych pomocników. Z powodu wcześniej odniesionych urazów do startu nie przystąpił Słoweniec Primoz Roglic, a w wyniku kraksy wycofał się Holender Steven Kruijswijk.
50 km przed metą upadł także Vingegaard, ale nic groźnego mu się nie stało i wrócił do peletonu.
Na poniedziałek zaplanowano dzień przerwy. Wyścig zakończy się 24 lipca w Paryżu.
Przejdź na Polsatsport.pl