Polacy w Barcelonie - kto przed Lewandowskim?
Robert Lewandowski jest czwartym polskim sportowcem, który swoje losy związał ze słynną Barceloną. Przed nim barwy klubu ze stolicy Katalonii reprezentowało dwóch piłkarzy ręcznych - Bogdan Wenta i Kamil Syprzak oraz koszykarz Maciej Lampe.
Wenta był pierwszym Polakiem, który zagrał w zawodowej drużynie FC Barcelona, a jego zdjęcie zostało wyeksponowane w klubowym muzeum. Wychowanek trenera Leona Walleranda, który dostrzegł go na zawodach lekkoatletycznych, w barwach "Barcy" grał w latach 1992-95.
ZOBACZ TAKŻE: Jak wyglądały debiuty Lewandowskiego?
Transfer do tego klubu był dla niego nagrodą za świetną grę w innym hiszpańskim zespole Bidasoa Irun. Polak przeszedł do Barcelony, żeby zdobyć mistrzostwo kraju i przede wszystkim zwyciężyć w Lidze Mistrzów. Plan się nie powiódł, oba trofea przeszły mu koło nosa, ale przez trzy lata grając z numerem 17 na plecach i tak osiągnął niemało - dwa Puchary Zdobywców Pucharów (1993, 1995), dwa Puchary Króla Hiszpanii (1993-94), a w 1994 też krajowy Superpuchar.
Znany z szerokich zainteresowań Wenta intensywnie zgłębiał też uroki miasta. Po latach wspominał je nie tylko od strony sportowej, ale też jako miejsce pełne zabytków, malowniczych zakątków i śladów takich artystów, jak Antonio Gaudi, Joan Miro czy Salvador Dali.
Wenta przez 13 lat (1981-94) występował w reprezentacji Polski; w 191 meczach zdobył 763 bramki. Z zespołem narodowym dwukrotnie grał w mistrzostwach świata (1986 i 1990) oraz zakwalifikował się do igrzysk olimpijskich w Los Angeles (1984). Bojkot imprezy przez kraje bloku wschodniego spowodował brak udziału w największej sportowej imprezie globu. Występował też reprezentacji Niemiec.
W latach 2004-12 był selekcjonerem biało-czerwonych, z którymi zdobył tytuł wicemistrza (2007) i brązowy medal mistrzostw świata (2009) oraz zajął piąte miejsce w igrzyskach w Pekinie (2008).
W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2014 roku uzyskał mandat eurodeputowanego. W 2018 roku został prezydentem Kielc.
Drugim polskim piłkarzem ręcznym, który związał swe losy z Barceloną był Kamil Syprzak. Jeden z najwyższych zawodników w historii rodzimego handballu (208 cm) dla "Barcy" grał w latach 2015-19. Reprezentacyjny obrotowy wywalczył z nią czterokrotnie mistrzostwo Hiszpanii, tyle samo razy zdobył Puchar Króla Hiszpanii i ASOBAL Cup (wszystko w latach 2016-19) oraz czterokrotnie Superpuchar Hiszpanii (2015-18), a dwa razy (2017-18) sięgnął po klubowe mistrzostwo świata (Super Globe).
Syprzak nie był może jednym z liderów drużyny trenera Xaviego Pascuala, ale przez pierwsze dwa sezony grał regularnie. Zbierał dobre oceny, ale z czasem konkurencja na jego pozycji była znacząca. W pewnym momencie Polak był dopiero trzecim wyborem szkoleniowca, przegrywając rywalizację z francuskimi mistrzami świata Ludovikiem Fabregasem i Cedrikiem Sorhaindo. W końcu otrzymał wyraźny sygnał, że może sobie szukać klubu.
"Poznałem Hiszpanię, na ile pozwalał mi na to czas. Szkoda, że nie miałem możliwości pojeździć na nartach. W kontrakcie miałem bowiem zakaz uprawiania sportów ekstremalnych" - mówił w roku 2019 przechodząc do Paris Saint Germain.
Jego największym sukcesem wywalczonym z reprezentacja Polski jest brązowy medal mistrzostw świata (2015). Biało-czerwowi miejsce na podium wywalczyli, dzięki zwycięstwu po dogrywce z Hiszpanią. W dodatkowym czasie gry ważne bramki uzyskał właśnie Syprzak. To ten występ zrobił na włodarzach "Barcy" wrażenie i postanowili szybko zatrudnić urodzonego w Płocku zawodnika. W igrzyskach w Rio de Janeiro (2016) z zespołem biało-czerwonych zajął czwarte miejsce.
Polski ślad jest też w koszykarskiej drurżynie Barcelony. Maciej Lampe kontrakt podpisał 3 sierpnia 2013 roku. Był to jego trzeci hiszpański klub. Urodzony w Łodzi, a dorastający w Szwecji, środkowy zawodową karierę rozpoczynał w wieku 16 lat w Realu Madryt. Mając 16 lat i 360 dni został najmłodszym graczem zespołu, który zadebiutował w pierwszej drużynie. Ze stolicy Hiszpanii trafił do NBA, wybrany w drafcie 2003 z numerem 30 przez New York Knicks (w Phoenix Suns, Orleans Hornets i Houston Rockets rozegrał łącznie 64 mecze). Drugim jego klubem na Półwyspie Iberyjskim była Caja Laboral Vitoria, gdzie występował przez dwa sezony w latach 2011-13. Skąmtąd trafił do "Barcy".
Już w swoim pierwszym sezonie w zespole z Katalonii (2013/14) został pierwszym Polakiem, który zdobył mistrzostwo Hiszpanii koszykarzy. Barcelona w czwartym spotkaniu finału ligi ACB pokonała broniący tytułu Real Madryt 83:81 i wygrała rywalizację 3-1.
Lampe wykonał dwie kluczowe akcje w końcówce tego meczu. Przy remisie 76:76 zbił piłkę z obręczy po rzucie Sergio Llulla, ratując swoją ekipę przed utratę punktów na 40 sekund przed końcem czwartej kwarty. W następnej akcji zdobył trzy punkty (jedyne w meczu) po trafieniu zza łuku. Jego drużyna już nie oddała prowadzenia. W całym sezonie Polak grał średnio 16,5 min i zdobywał osiem punktów.
W rozgrywkach 2014/15 Barcelona musiała się zadowolić tytułem wicemistrzowskim po porażce w finale z Realem 0-3. Polak wystąpił w 30 meczach, a jego średnie to 12 minut i 5,4 pkt.
W Eurolidze klub z Katalonii z nim w składzie zajmował, odpowiednio, trzecie miejsce oraz odpadł w ćwierćfinale.
Po dwóch latach gry w Barcelonie, Lampe przeniósł się do tureckiego Besiktasu. W Europie grał także w klubach z Rosji i Izraela.
W seniorskiej reprezentacji Polski występował z przerwami od 2005 roku. Łącznie ma na koncie 69 spotkań, zdobywając 912 punktów. Z drużyną biało-czerwonych był uczestnikiem trzech mistrzostw Europy: 2009, 2013 i 2017. Po raz ostatni grał z orzełkiem na piersi w lutym 2019 r. w meczu eliminacji MŚ z Holandią. Polska awansowała na mundial, ale Lampe w turnieju w Chinach, w którym drużyna wywalczyła ósme miejsce, nie wystąpił.
Grał za to w kilku chińskich klubach, będąc wyróżniającym się strzelcem rozgrywek. W jednym ze spotkań uzyskał dla Jilin Northeast Tigers rekordowe tzw. double-double: 40 pkt i 20 zbiórek.
9 stycznia 2021 roku 35-letni Lampe zadebiutował w polskiej ekstraklasie. W ośmiu spotkaniach sezonu 2020/21 zdobywał dla Kinga Szczecin średnio 13 pkt i odnotował 4,3 zbiórki.
Przejdź na Polsatsport.pl