Drużyna Polaków zaatakowana przez chuliganów. Jest śledztwo
Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB) wszczął dochodzenie w sprawie incydentów po sobotnim meczu Pucharu Niemiec FC Carl Zeiss Jena - VfL Wolfsburg (0:1). Drużyna gości, z Jakubem Kamińskim i Bartoszem Białkiem, została zaatakowana przez fanów gospodarzy w drodze do autokaru.
Jak przekazała niemiecka federacja, oba kluby zostaną najpierw poproszone o wyjaśnienia, zbierane będą również inne materiały.
ZOBACZ TAKŻE: Superpuchar Niemiec: Bayern Monachium lepszy od RB Lipsk po szalonym meczu!
Występujący w czwartej lidze FC Carl Zeiss Jena poinformował w niedzielę, że po zakończeniu meczu piłkarze Wolfsburga, zmierzający do klubowego autokaru, byli atakowani przez niektórych kibiców.
Według tamtejszych mediów popychano i obrażano kilku zawodników "Wilków", wśród nich prawdopodobnie obu polskich piłkarzy.
Gospodarze przeprosili VfL Wolfsburg i poszkodowanych graczy. Ogłoszono, że wszelkie niewłaściwe zachowanie zostanie rozpatrzone i ukarane.
Grający w Bundeslidze VfL Wolfsburg dopiero po bramce w końcówce pokonał czwartoligowego rywala 1:0. W składzie gości od 65. minuty wystąpił Kamiński, sprowadzony niedawno z Lecha Poznań, a cały mecz z ławki rezerwowych obejrzał Białek.
W sobotnich meczach 1. rundy nie brakowało niespodzianek. W rywalizacji z zespołami z niższych klas odpadły m.in. Bayer Leverkusen i FC Koeln.
Przejdź na Polsatsport.pl