Polski olimpijczyk padł ofiarą hakera. Teraz prosi o pomoc
Marcin Chabowski padł ofiarą hakera. Internetowy złodziej przejął kontrolę nad prywatnym profilem maratończyka na Facebooku, a także wyprowadził część pieniędzy z karty kredytowej połączonej z kontem w mediach społecznościowych.
O całym zajściu 36-letni sportowiec poinformował za pośrednictwem Instagrama. Wyjaśnił, dlaczego w ostatnich tygodniach kibice nie mają z nim kontaktu poprzez Facebooka. "Obecnie próbuję odzyskać zhakowane konto" - napisał Chabowski.
ZOBACZ TAKŻE: Władysław Kozakiewicz: Nie każę Piotrowi Liskowi kończyć kariery, ale wiem o czym mówię
Haker, który włamał się na profil biegacza, umieszczał tam niedozwolone treści. To, zgodnie z regulaminem Facebooka, poskutkowało blokadą konta. Tym samym sportowiec stracił możliwość zarządzania publicznym fan page'em. "Piszę do kolegów z Kalifornii przez wszystkie możliwe kanały, jednak odpowiedzi z ich strony brak. Jeżeli sytuacja nie zmieni się przez najbliższe dni to prawdopodobnie stracę swój główny kanał komunikacji" - przekazał Chabowski we wpisie na Instagramie.
36-latek poprosił o pomoc kibiców. "Może ktoś z Was borykał się z podobnym problemem i miałby dla mnie rozwiązanie z tej patowej sytuacji? Dodam tylko, że nie mogę zweryfikować swojego konta z poziomu mojego profilu oraz profilu zaufanej osoby. Pisanie maili do supportu lub Inspektora ochrony danych osobowych jest bez odpowiedzi. Liczę na waszą kreatywność i podpowiedzi" - zaapelował olimpijczyk.
Marcin Chabowski karierę biegacza rozpoczynał od biegów średniodystansowych. Po kilku latach wyspecjalizował się natomiast w konkurencjach długodystansowych. Podczas zeszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio wystartował w maratonie. Nie ukończył jednak biegu.
Przejdź na Polsatsport.pl