Proces Brittney Griner. Czy dojdzie do wymiany więźniów?
Rosja ogłosiła w piątek "gotowość" do omówienia na szczeblu prezydenckim wymiany więźniów ze Stanami Zjednoczonymi. Dzień wcześniej rosyjski sąd skazał na dziewięć lat więzienia amerykańską gwiazdy kobiecej koszykówki Brittney Griner.
"Jesteśmy gotowi do dyskusji na ten temat, ale tylko w ramach kanału uzgodnionego przez prezydentów Władimira Putina i Joe Bidena" – powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych Sergiej Ławrow podczas wizyty w Kambodży.
"Jeżeli Amerykanie zdecydują się ponownie na dyplomację publiczną i składanie donośnych deklaracji (...) to ich sprawa i powiedziałbym nawet, że to ich problem" - dodał.
ZOBACZ TAKŻE: Britney Griner skazana przez rosyjski sąd. Surowy wyrok!
W czwartek Biały Dom wezwał Rosję do przyjęcia "poważnej oferty" wymiany, aby sprowadzić Griner do domu.
Tego dnia rosyjski sąd uznał, że słynna koszykarka umyślnie dopuściła się przestępstwa, jakim było posiadanie oraz przemyt narkotyków. Została skazana na 9 lat więzienia oraz grzywnę miliona rubli. Jej obrona zapowiedziała odwołanie się od wyroku.
31-latka, gwiazda Women's National Basketball Association (WNBA), która grała w Rosji poza sezonem ligowym, została zatrzymana na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo 17 lutego z wkładami do e-papierosów zawierającymi olej haszyszowy.
Griner przyznała się do winy podczas procesu, natomiast wyraźnie zaznaczyła, że nie zamierzała umyślnie łamać rosyjskiego prawa. Jej adwokaci argumentowali, że koszykarka nieumyślnie przywiozła ze sobą do Rosji wkłady z marihuaną i używała je tylko do leczenia bólu spowodowanego obrażeniami sportowymi. Podkreślali, że nie miała przestępczych zamiarów, a olejki znalazły się w jej bagażu z powodu pospiesznego pakowania się przed podróżą. Przedstawili oświadczenie lekarza, który potwierdził, że przepisał jej marihuanę do leczenia bólu.
Obrona Griner poprosiła sąd o uniewinnienie jej, podkreślając, że nie była w przeszłości karana i chwaląc jej rolę w "rozwoju rosyjskiej koszykówki". Zasugerowano także, że część akt sprawy koszykarki została sporządzona z naruszeniem prawa. Mimo tego rosyjski sąd uznał, że popełniła ona przestępstwo z premedytacją. Prokurator zażądał dla niej 9,5 roku więzienia, jednak została skazana na 9 lat kolonii karnej i musi dodatkowo zapłacić grzywnę w wysokości miliona rubli.
Prezydent Biden nazwał ten wyrok niedopuszczalnym, podkreślając, że Rosja niesłusznie przetrzymuje koszykarkę.
Obrońcy Griner zapowiedzieli już odwołanie od wyroku, podkreślając, że rosyjski sąd zignorował wszelkie dowody, jak i przyznanie się do winy przez Griner.