Paweł Wojciechowski wycofał się ze startów w sezonie letnim
"Z bólem serca, a w zasadzie pleców, muszę zakończyć sezon letni" - napisał na Instagramie tyczkarz Paweł Wojciechowski, który nie znalazł się w reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Eugene i mistrzostwa Europy w Monachium.
Lekkoatleta zajął piąte miejsce w mistrzostwach Polski i nie może zaliczyć obecnego sezonu do udanych.
"Nie ukrywam, że wraz z trenerem liczyliśmy, że po starcie w Grecji, gdzie moje skoki wyglądały już w miarę przyzwoicie, sezon potoczy się zupełnie inaczej. Późniejszy brak startów oraz kolejne kiepskie występy potwierdziły tylko, że trzeba odpuścić sezon i najzwyczajniej odpocząć, zacząć przygotowania pełnym cyklem treningowym i przygotować się do sezonu halowego" - stwierdził były mistrz świata.
ZOBACZ TAKŻE: Natalia Kaczmarek po przełamaniu bariery 50 sekund: Jeszcze to do mnie nie dociera
33-letni zawodnik najlepszy wynik w tym roku (5,60) uzyskał 12 czerwca podczas zawodów w greckiej Olimpii. Jego rekord życiowy wynosi 5,93.
"Od prawie 11 lat mojej kariery sportowej nie miałem dłuższej przerwy w sporcie niż 2 tygodnie, nie licząc oczywiście jakichś poważnych kontuzji, więc całkiem szczerze potrzebuje resetu. Broni jeszcze nie zawieszam, choć ciężko z dołka wspiąć się na szczyt" - wyjaśnił Wojciechowski.
Największym sukcesem Wojciechowskiego jest wygranie mistrzostw świata w koreańskim Daegu (2011). W 2014 roku zawodnik Zawiszy Bydgoszcz zdobył srebrny medal w mistrzostwach Europy w Zurychu. Tyczkarz w 2019 roku triumfował w halowych ME w Belgradzie i światowych wojskowych igrzyskach sportowych w Wuhan.