Szymon Kołecki zakończy karierę w MMA? "Marzę o powrocie do normalnego funkcjonowania"
Niedługo minie rok od ostatniej walki Szymona Kołeckiego (10-1, 9 KO) w formule MMA. Nic nie wskazuje jednak na to, by złoty medalista olimpijski z Pekinu w najbliższym czasie wrócił do klatki. 41-latek zmaga się z licznymi kontuzjami, które uniemożliwiają mu treningi.
Kołecki udzielił wywiadu Andrzejowi Kostyrze na jego kanale YouTube. Były sztangista opowiedział o swoich problemach zdrowotnych.
- 17 lipca minie rok od mojej ostatniej walki. W tym czasie złapałem poważną kontuzję, przeszedłem dwa zabiegi, dwie artroskopie kolana. W międzyczasie miałem jeszcze zabieg przepukliny, ale to drobiazg. Większym problemem są artroskopie. Niestety, nie przyniosły one efektów, których bym się spodziewał. Właściwie nie przyniosły żadnych efektów. Nie mogę wrócić do treningów, nie mam na to zdrowia - mówił.
ZOBACZ TAKŻE: Błachowicz poznał rywala? "Zgodziłem się walczyć"
Ponadto dodał, że urazy utrudniają mu normalne funkcjonowanie. Kołecki zdradził, że ma problemy nawet ze zwykłym chodzeniem.
- Nie planuję trenować, marzę o tym, żeby wrócić do normalnego funkcjonowania. Kuśtykam, jak idę. Mocno boli mnie noga. W ogóle nie myślę o tym, kiedy będę walczył czy kiedy będę trenował - tłumaczył.
Jednocześnie zaznaczył, że chciałby powrócić do MMA i zakończyć karierę na "swoich warunkach". Na razie jednak uniemożliwiają mu to wspomniane kontuzje. Poza tym opowiedział o kulisach odrzucenia walki z ówczesnym mistrzem KSW w kategorii półciężkiej Tomaszem Narkunem. Kołecki wyjaśnił, że już wtedy dokuczały mu kontuzje, a do tego nie dogadał się finansowo z organizacją w sprawie pojedynku mistrzowskiego.
41-latek nie wykluczył również rewanżu z Mariuszem Pudzianowskim. Jak stwierdził jednak, najważniejszy w tym momencie jest dla niego powrót do pełni zdrowia.
Kołecki ma na koncie 11 walk w formule MMA, z których wygrał 10. W ostatnim występie na KSW 62 mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów znokautował w pierwszej rundzie Akopa Szostaka. Kilka miesięcy później współpraca Kołeckiego z KSW dobiegła końca.
Przejdź na Polsatsport.pl