Tyson Fury znowu zmienił zdanie ws. kariery zawodowej!
Wydawało się, że Tyson Fury już niedługo spotka się po raz trzeci z Dereckiem Chisorą. W piątek sytuacja się jednak zmieniła. Fury po raz kolejny ogłosił zakończenie kariery.
Jeszcze kilka dni temu "Olbrzym z Wilmslow" otwarcie zapowiadał trzecie starcie z Chisorą (dwa wcześniejsze zwyciężył Fury). Tym samym jego emerytura miała trwać około cztery miesiące. I kiedy wielu fanów już ostrzyło sobie zęby na kolejny występ Anglika, nastąpiła kolejna zmiana planów.
Zobacz także: Adam Kownacki: Zbyt długo byłem poza ringiem
W piątek 12 sierpnia, czyli w dniu swoich 34. urodzin, Fury poinformował na Twitterze, że... definitywnie kończy karierę.
- Ogromne podziękowania dla każdego, kto miał wkład w moją karierę przez te wszystkie lata. Po długich i ciężkich rozmowach w końcu zdecydowałem się na odejście i w wieku 34 lat mówię "do widzenia" - napisał na Twitterze.
Czy tym razem Anglik napisał wszystko na poważnie? Przekonamy się zapewne w najbliższych dniach lub tygodniach.
Fury to były mistrz świata organizacji WBO, IBO, IBF oraz były superczempion WBA. Jest też byłym mistrzem Wielkiej Brytanii w wadze ciężkiejm a także byłym mistrzem federacji CBC. W swojej zawodowej karierze nie zaznał smaku porażki, jedynie raz w 33 pojedynkach remisując. Była to walka z Deontayem Wilderem w grudniu 2018 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl