Tauron Liga: Kamila Witkowska nadal będzie grała w ŁKS Commercecon Łódź
Kamila Witkowska nadal będzie reprezentowała barwy ŁKS Commercecon Łódź. Środkowa trafiła do tego klubu w 2021 roku i w poprzednim sezonie uplasowała się czołówce rankingu najlepiej blokujących ligi. Witkowska jest w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na mistrzostwa świata 2022.
Kamila Witkowska rozpoczęła karierę w Zawiszy Sulechów, z której przeniosła się do KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Z tą drużyną w sezonie 2013/14 wywalczyła awans do ekstraklasy. W 2015 roku przeniosła się do Tauron MKS Dąbrowa Górnicza, a dwa lata później podpisała kontrakt z Developresem SkyRes Rzeszów. Z podkarpacką drużyną wywalczyła srebrny oraz brązowy medal mistrzostw Polski.
Zobacz także: Gwiazda polskiej siatkówki zmienia klub! Hit transferowy z podtekstami
Następnie podpisała kontrakt z #VolleyWrocław. Ekipa z Dolnego Śląska zajęła 10. miejsce, ale dla Kamili był to bardzo udany sezon. W rankingu najlepiej blokujących zajęła pierwsze miejsce, znacząco wyprzedzając kolejne zawodniczki.
Z Wrocławia przeniosła się do ŁKS Commercecon Łódź i z łódzkim zespołem wywalczyła drugi brązowy medal w swojej karierze. Bardzo dobrze zaprezentowała się również indywidualnie. W sezonie 2021/22 Witkowska uplasowała się na 2. miejscu w rankingu najlepiej blokujących Tauron Ligi. Wystąpiła w 27 meczach ligowych, zdobywając w nich 271 punktów, w tym 10 z zagrywki i aż 90 blokiem. Zanotowała jednocześnie wysoką skuteczność w ataku, która w przekroju całego sezonu wyniosła 54,11%.
Najlepiej blokujące siatkarki Tauron Ligi 2022
Doświadczona środkowa ma na swoim koncie pierwszy medal w biało-czerwono-białych barwach, w kolejnym sezonie powalczy o kolejny. Jak smakuje jej ten brąz, gdy emocje po ostatnim meczu ligowym opadły?
– Każdy medal smakuje dobrze, ale ten był uwieńczeniem naprawdę ciężkiego sezonu pod wieloma względami. Jednak ja patrzę pozytywnie i super było to, że stworzyliśmy fajny zespół, być może, który było stać na więcej niż brąz, ale czasami tak bywa w sporcie. Ja się bardzo cieszę, że zdobyliśmy brązowy medal i to jeszcze w derbach. Bo pewnie wszyscy kibice ŁKS-u wiedzą, że przy tak wypełnionych i głośnych trybunach medal smakował wyśmienicie – przyznała siatkarka.
W kolejnym sezonie ŁKS Commercecon Łódź wystąpi w Tauron Lidze w nieco zmienionym składzie i z nowym sztabem szkoleniowym. Wiewióry czeka nas nie tylko liga, ale i Liga Mistrzyń. Na co będzie stać ŁKS w sezonie 2022/23?
– Chętnie sama zobaczę, jak to wszystko będzie wyglądać. Sezon zapowiada się obiecująco, ale ja nie lubię wyrokować. Mam nadzieję, że doświadczenie trenera i każdej z nas pozwoli stworzyć zespół, który będzie cieszył oko każdego kibica. Liga Mistrzyń na pewno będzie dużym sprawdzianem i liczę na to, że pokażemy się z dobrej strony. W porównaniu do polskiej ligi jest to często spotkanie się z dużo mocniejszymi drużynami, a takie mecze pozwalają rozwijać się i nabierać doświadczenia. Życzę sobie, drużynie i kibicom, żebyśmy wspólnie stworzyli kolejny rok pięknej ŁKS-owej historii – powiedziała Witkowska.
Siatkarka dołączy do zespołu dopiero po mistrzostwach świata. Jak wyglądają przygotowania do tego turnieju i czy w systemie szkolenia trenera Lavariniego udało się środkowej podpatrzeć coś, co wykorzysta na boisku w meczach ligowych?
– Właśnie jesteśmy w najcięższym okresie przygotowawczym. Sporo się dzieje. Pracujemy nad siła, wytrzymałością i techniką indywidualna. Łącznie przygotowania będą trwały 8 tygodni i z biegiem tego czasu trening będzie się zmieniał. Na pewno będziemy schodzić z obciążeń, a więcej uwagi przywiązywać do zgrywania się i wypracowywania najlepszych rozwiązań. Pojawią się też mecze sparingowe, które pozwolą nam zobaczyć co jeszcze musimy przepracować. Ale to już następny etap przygotowań. Na pewno trener Lavarini lepiej by to wszystko opisał ze szczegółami. Można wiele się przy nim nauczyć. Mam nadzieje, że tutejsze zebrane doświadczenie i przepracowane godziny pod okiem trenera Lavariniego przełożą się na sezon ligowy w ŁKS-ie – dodała środkowa reprezentacji Polski.
Przejdź na Polsatsport.pl