Billie Jean King Cup: Polska i Czechy chcą zorganizować finały w roku 2023
Polska i Czechy planują w przyszłym roku wspólnie przeprowadzić finałowy turniej Billie Jean King Cup - poinformował prezes Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński w wywiadzie dla „Tenis Magazynu”.
Wydarzenie odbywałoby się w czterech lokalizacjach: w Polsce – w Gliwicach i Zielonej Górze, a w Czechach wytypowano na razie jedno miasto – Ostrawę. Mecz o tytuł najlepszej drużyny świata miałby zostać rozegrany w Polsce.
ZOBACZ TAKŻE: Taylor Fritz nie zgadza się z decyzją ATP. "Głupia zasada"
- To przedsięwzięcie będzie kolejnym polsko-czeskim projektem. Przypomnę tylko o turniejach do lat 12, które odbywały się w naszych krajach, meczach parlamentarzystów obu państw, czy o fakcie, że w rozgrywkach LOTTO SuperLIGI i forBET 1.Ligi rywalizuje mnóstwo sportowców zza naszej południowej granicy - powiedział prezes Skrzypczyński.
Tegoroczny finałowy turniej Billie Jean King Cup odbędzie się w listopadzie w Glasgow. W gronie 12 najlepszych zespołów świata po raz pierwszy zagrają polskie tenisistki. Ich grupowymi rywalkami będą Czeszki i Amerykanki.
Nazwa rozgrywek, znanych wcześniej jako Fed Cup, została zmieniona na Billie Jean King Cup w 2020 roku, żeby uhonorować Amerykankę, 12-krotną triumfatorkę imprez wielkoszlemowych, która była w zwycięskiej ekipie USA w pierwszej edycji drużynowych zmagań w 1963 roku.
W listopadzie ubiegłego roku turniej finałowy w Pradze wygrały Rosjanki. Tytułu nie będą jednak bronić, bo z powodu rosyjskiej napaści militarnej na Ukrainę zostały wykluczone z rywalizacji. Z tego samego powodu nie wystartuje Białoruś, której władze wspierają agresję.
Przejdź na Polsatsport.pl