Anthony Joshua nie wytrzymał po porażce. Skandaliczne zachowanie Brytyjczyka
Ołeksandr Usyk (20-0, 13 KO) i Anthony Joshua (24-3, 22 KO) ponownie spotkali się w ringu. Po zwycięstwie ukraińskiego pięściarza Brytyjczyk wpadł w szał. Wszystko nagrały telewizyjne kamery.
Rewanżowa walka Usyka i Joshuy rozpoczęła się spokojnie. Żaden z pięściarzy nie dominował w ringu. Z biegiem czasu coraz lepiej między linami zaczął prezentować się Ukrainiec. To on stawiał warunki w tej walce. Po chwili do głosu doszedł również Joshua, jednak Usyk poradził sobie z zapędami przeciwnika.
ZOBACZ TAKŻE: Deontay Wilder zmierzy się z Robertem Heleniusem o prawo walki o tytuł w wadze ciężkiej
Żaden z zawodników nie był w stanie zakończyć pojedynku przed czasem. Przez to o tym, kto zwyciężył w walce o pasy WBO, WBA, IBO, IBF oraz pas magazynu The Ring w kategorii ciężkiej, musieli zadecydować sędziowie. Niejednogłośną decyzją (115-113, 116-112, 113-115) stwierdzili, że to Usyk był lepszy w tym starciu.
Joshua nie był w stanie przełknąć goryczy porażki. Chwycił za pasy mistrzowskie i rzucił nimi. Następnie postanowił opuścić ring, tylko po to, by po chwili znów się w nim pojawić i rozpocząć dyskusję z ukraińskim pięściarzem. Po chwili Brytyjczyk chwycił za mikrofon i przeprosił za swoje zachowanie, a także pogratulował przeciwnikowi. Tłumaczył, że emocje, które nim targają, są wywołane jego wielką pasją do boksu.
Przejdź na Polsatsport.pl