Mistrzyni olimpijska w snowboardzie wzięła udział w treningu bokserskim. I pożałowała!
Trzykrotna mistrzyni olimpijska Czeszka Ester Ledecka doznała złamania nosa podczas przygotowań do nowego sezonu zimowego - nie był to jednak trening narciarski, a... bokserski. Ledecka od kilku lat trenuje kick boxing pod okiem Petra Ondrusza, promotora jednej z organizacji MMA.
Czeszka była operowana w specjalistycznym szpitalu traumatologiczno-ortopedycznym w Pradze. Ledecka opuściła już placówkę medyczną i jest pełna nadziei, że wypadek nie zakłóci jej cyklu przygotowań do sezonu zimowego.
ZOBACZ TAKŻE: WTA w Cincinnati: Petra Kvitova pierwszą finalistką
- Po operacji czuję się silniejsza psychicznie i już cieszę się na snowboardowy obóz w Chile, na który wylatuję za kilka dni - powiedziała Ledecka na konferencji prasowej.
Ledecka była rewelacją igrzysk w Pjongczangu i przeszła do historii dyscypliny po tym, jak w odstępie kilku dni wywalczyła złote medale w snowboardowym slalomie gigancie równoległym oraz w alpejskim supergigancie.
W tegorocznych igrzyskach w Pekinie powtórzyła sukces z 2018 roku wygrywając ponownie w snowboardowym slalomie gigancie równoległym. W ćwierćfinale słynna Czeszka pokonała Aleksandrę Król.
To nie pierwsze poważniejsze kłopoty zdrowotne Ledeckiej. Podczas igrzysk w Soczi w 2014 r. cierpiała na bóle kręgosłupa, a podczas zawodów olimpijskich w Pekinie miała kłopoty z nogą.
Przejdź na Polsatsport.pl