Andrzej Wrona: Niezmienne jest to, że nadal jesteśmy jednym z faworytów do medali
Andrzej Wrona z reprezentacją Polski wygrał siatkarskie mistrzostwa świata w 2014 roku. Podczas tegorocznego mundialu będzie trzymać kciuki za naszą kadrę jako ekspert Polsatu Sport. Zawodnik Projektu Warszawa w krótkiej rozmowie odniósł się do swojej nowej roli. Poruszono także temat zmian w stołecznym klubie oraz kadry Nikoli Grbicia.
- Z Polsatem pracuje już od roku, jak tylko pozwalają na to treningi i obowiązki klubowe. Bo umówmy się - jednak cały czas jestem czynnym siatkarzem i to jest moje główne zajęcie, na którym się skupiam. W tak zwanym wolnym czasie, jak tylko mogę, pracuję z Polsatem Sport. Rzeczywiście, pierwszy raz będą to mistrzostwa świata, rok temu pracowałem już przy mistrzostwach Europy - zaznaczył siatkarz.
ZOBACZ TAKŻE: 44 polskich medalistów mistrzostw świata siatkarzy. Czy pamiętasz wszystkich?
Wrona został zapytany o szereg przemian, które zaszły w ostatnim czasie w Projekcie Warszawa.
- Nazwa się w tym roku nie zmieniła, ale jednak jest to nowy Projekt. Świeży powiew, który da się odczuć już od pierwszego treningu. Duże zmiany w składzie, w sztabie trenerskim. Myślę, że po takim sezonie jak zeszłoroczny, to dobrze. Potrzebowaliśmy takiego impulsu i na każdym treningu widać skok jakościowy w porównaniu z zeszłym sezonem. O celach trzeba rozmawiać z zarządem. My pracujemy ciężko, żeby troszeczkę zmazać plamę z zeszłego sezonu. Chcemy walczyć o najwyższe cele. Po to się trenuje żeby walczyć o mistrzostwo Polski, o Puchar Polski - powiedział Wrona.
A jak urodzony w Warszawie siatkarz porównałby reprezentację z 2014 roku, której sam był członkiem, z obecnym zespołem biało-czerwonych?
- Osiem lat to szmat czasu i nie da się chyba tego porównać. Połowa chłopaków z 2014 roku jest już na emeryturach siatkarskich. Zupełnie inna drużyna. Kilku zawodników się ostało, jak chociażby Karol Kłos, najlepszy blokujący tamtej imprezy, czy też Paweł Zatorski. Niezmienne jest to, że nadal jesteśmy jednym z faworytów do medali. Obok USA, Francji, może Argentyny, nie jestem przekonany czy Brazylii, jesteśmy jedną z tych drużyn, które będą pretendowały do zdobycia mistrzostwa świata. To byłaby piękna historia gdyby po ośmiu latach udało się znowu w katowickim spodku stanąć na najwyższym stopniu podium - przyznał środkowy.
Typy Wrony do medali i nagrody MVP tegorocznego mundialu?
- Serce kibicowskie i rozum eksperta, który jest trochę przyćmiony przez to serce powie, że Polska numer jeden, Francja numer dwa i Argentyna numer trzy. MVP turnieju? Kamil Semeniuk - wytypował 33-latek.
Przejdź na Polsatsport.pl