Roger De Vlaeminck miał poważny wypadek dzień przed 75. urodzinami
Były belgijski kolarz Roger De Vlaeminck, który obchodzi w środę swoje 75. urodziny, dzień wcześniej miał poważny wypadek podczas przejażdżki rowerowej. "Mogło być znacznie gorzej" - skomentował Belg, który złamał lewy obojczyk oraz trzy żebra.
Belgijska gazeta "Gazet van Antwerpen" donosi, że 75-letni De Vlaeminck został potrącony przez innego rowerzystę, gdy jechał wzdłuż kanału Zomergem we wschodniej Flandrii. Były belgijski kolarz w wyniku odniesionych obrażeń został hospitalizowany i pozostanie pod opieką lekarzy przez kilka tygodni.
"Widziałem grupę nadjeżdżającą z daleka i ustawiłem się po właściwej stronie drogi" - powiedział 75-latek o pechowym zdarzeniu.
ZOBACZ TAKŻE: Vuelta a Espana: Roglić wygrał czwarty etap i został nowym liderem
"To tylko dzień przed moimi urodzinami, ale mogło być znacznie gorzej. Nadal żyję" - podsumował De Vlaeminck, dodając, że w całej swojej karierze nigdy nie doznał żadnego złamania.
Był uczestnikiem igrzysk olimpijskich w Meksyku w 1968 roku, gdzie zajął 18. miejsce w wyścigu ze startu wspólnego.
Belg wygrał rekordowo cztery razy francuski klasyczny wyścig kolarski Paryż-Roubaix (1972, 1974, 1975, 1977) oraz sześciokrotnie włoski wyścig Tirreno-Adratico (1972, 1973, 1974, 1975, 1976, 1977). Odniósł również zwycięstwa w Mediolan-San Remo (1973, 1978, 1979), Dookoła Flandrii (1977), Liege-Bastogne-Liege (1970) oraz Giro di Lombardia (1974, 1976).