Manuel Neuer: To piękne, że znów spotkamy Roberta Lewandowskiego

Lewandowski bronił barw Bayernu od 2014 roku do lipca, kiedy przeniósł się do "Dumy Katalonii". Z Niemiec odszedł jako wicelider klasyfikacji wszech czasów w liczbie goli w ekstraklasie i barwach monachijskiego klubu licząc wszystkie rozgrywki.

 

ZOBACZ TAKŻE: Znamy wyniki testów medycznych Arkadiusza Milika w Juventusie

 

Kapitan reprezentacji Polski w niedawnym wywiadzie dla "Sport Bild" mówił, że w losowaniu fazy grupowej Champions League wolałby uniknąć Bayernu, ale jego życzenie się nie spełniło i w czwartek w Stambule los skojarzył oba zespoły w grupie C. Zagrają w niej także Inter i Viktoria Pilzno.

 

- Mecze z Barceloną i Interem będą hitami fazy grupowej. Dwa superkluby, dwa superstadiony. Podoba mi się ta grupa. Piękne jest też to, że tak szybko znów zobaczymy Roberta Lewandowskiego. Nasz cele jest jasny: awans do fazy pucharowej. Przy tym nie wolno nam zlekceważyć drużyny z Pilzna - skomentował Neuer, cytowany na oficjalnej stronie internetowej Bayernu.

 

Dyrektor sportowy bawarskiego klubu Hasan Salihamidzic zdradził z kolei, że w Bayernie żartowano już wcześniej o takim scenariuszu.

 

- Takie historie pisze tylko futbol. Barcelona się wzmocniła. To będą zacięte mecze. Gra przeciwko znakomitym klubom na efektownych stadionach to sama przyjemność. Zespół będzie musiał od razu wskoczyć na najwyższe obroty - powiedział Bośniak.

 

Zaciętej rywalizacji w grupie C spodziewa się też trener Bayernu Julian Nagelsmann.

 

- Inter jest coraz silniejszy, poza tym to klub, który odniósł wiele sukcesów na arenie międzynarodowej. Ta historia z Barceloną i "Lewym" - tak oczywiście musiało być. Mam nadzieję, że z Barceloną osiągniemy takie same wyniki, jak w poprzednich latach. Pilzno to mistrz Czech, który wyprzedził praskie kluby, a to już o czymś świadczy - powiedział szkoleniowiec.

 

"Pewny" wyniku losowania był także prezes Oliver Kahn, który stwierdził: "To było tak oczywiste, tak oczywiste... Oczywiście, że trafiamy na Barcelonę w grupie".

 

Ostatnie mecze z monachijczykami były dla "Dumy Katalonii" wyjątkowo trudne. W fazie grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2021/22 Katalończycy przegrali dwukrotnie po 0:3 (Lewandowski zdobył dwa gole w pierwszym z meczów), a jeszcze gorzej było w ćwierćfinale tych rozgrywek w 2020 roku, gdy Bawarczycy zwyciężyli 8:2 (jedna bramka Polaka).

 

- Co za niesamowita historia, że tak szybko trafiamy na Barcelonę z Lewandowskim. Jak dla mnie grupa jest super. To będą wspaniałe wieczory z Champions League dla kibiców. Jedno jest jasne: musimy porządnie odrabiać pracę domową, jeśli mamy dotrzeć do 1/8 finału - skomentował pomocnik Bayernu Thomas Mueller.

 

Także w niemieckich serwisach internetowych zwraca się przede wszystkim uwagę na powrót Lewandowskiego na Allianz Arenę. Oceniono, że los nie był dla Bayernu łaskawy.

 

"Ponowne spotkanie z Robertem Lewandowskim będzie wyjątkową chwilą dla kibiców mistrza Niemiec" - napisał portal sport1.de.

 

"Losowanie Ligi Mistrzów nie mogło być dużo bardziej szalone" - oceniono z kolei na stronie internetowej dziennika "Bild", odnosząc się także do grupy G, w której trafiły na siebie były i obecny klub Norwega Erlinga Haalanda: Borussia Dortmund i Manchester City. "Pewne jest jedno: na kibiców czekają wielkie mecze w Champions League" - dodano.

 

Faza grupowa LM rozpocznie się 6-7 września. Finał zaplanowano na 10 czerwca 2023 roku w Stambule.

Przejdź na Polsatsport.pl