Julian Nagelsmann nie gryzł się w język! Spodziewa się kary za swoje słowa
W sobotnim meczu Bundesligi Bayern Monachium zremisował 1:1 z Borussią Moenchengladbach, choć miał zdecydowaną przewagę. Nie potrafił jej jednak strzelić gola na wagę zwycięstwa. Po końcowym gwizdku większe pretensje niż do swoich graczy, trener Nagelsmann miał jednak do arbitra.
Szkoleniowiec Bayernu Monachium w otwarty sposób skomentował pracę sędziego Daniela Schlagera.
- To był koszmarny występ sędziego. Było około 20 fauli, które mogły być różnie zinterpretowane, ale wszystkie został odgwizdane na korzyść Gladbach. Teraz prawdopodobnie zostanę ukarany - powiedział Niemiec.
ZOBACZ TAKŻE: Bundesliga: Remis Bayernu Monachium, sześć goli Unionu Berlin
Dodał, że jego zespół rozegrał dobre spotkanie, a jedynym elementem, który szwankował, była skuteczność.
- Oddaliśmy 35 strzałów w stronę bramki, to nie są złe liczby. Jestem zły, ponieważ graliśmy dobrze, a sędzia niestety rozstrzygał każdą sytuację na styku na korzyść Gladbach. Jedyną rzeczą, za jaką mogę obwiniać moją drużynę, jest niewykorzystywanie szans - przyznał szkoleniowiec.
Po czterech meczach Bayern ma na koncie 10 punktów. Pomimo remisu z Gladbach, zachował pozycję lidera. Zespół czuje jednak presję ze strony Unionu Berlin, który ma tyle samo punktów, a monachijczykom ustępuje jedynie pod względem bilansu bramkowego.
Przejdź na Polsatsport.pl