Fortuna Puchar Polski: Wielkie emocje w Łodzi. Stal Mielec awansowała po rzutach karnych
ŁKS Łódź – Stal Mielec 2:2 (2:2, 1:1), karne 3:4. Skrót meczu
Mateusz Kochalski: Lubię, kiedy dochodzi do serii rzutów karnych
Dawid Kort: Czujemy niedosyt i wściekłość
PGE FKS Stal Mielec pokonała po rzutach karnych ŁKS Łódź w spotkaniu 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski. Po upływie regulaminowego czasu i dogrywki utrzymywał się wynik 2:2. Warto dodać, że od 81. minuty ekipa z Łodzi grała w przewadze jednego zawodnika.
Jako pierwsi do siatki trafili gospodarze. Dawid Kort wykorzystał centrę ze skrzydła i dał prowadzenie swojej drużynie. Łodzianie nie cieszyli się jednak długo z prowadzenia. Zaledwie trzy minuty później Mateusz Mak posłał piłkę na głowę Bogdana Vastsuka. Estończyk zdobył bramkę i doprowadził do wyrównania.
ZOBACZ TAKŻE: Fortuna Puchar Polski: Dziesięć goli i seria rzutów karnych! Widzew odpadł z rozgrywek
Goście wyszli na prowadzenie siedem minut po zmianie stron. Poważny błąd popełnił Mieszko Lorenc, który stracił piłkę na rzecz Mikołaja Lebedyńskiego. Napastnik Stal popędził na bramkę i pokonał Alexandra Bobka. W 67. minucie meczu w ekipie z Mielca na boisku pojawił się Krystian Getinger. Dokładnie 14 minut później doświadczony pomocnik musiał opuścić plac gry z powodu czerwonej kartki. 34-latek został nią ukarany za nadepnięcie Vladyslava Okhronchuka.
ŁKS szybko wykorzystał grę w przewadze. W 83. minucie do wyrównania doprowadził Kelechukwu. Do końca regulaminowego czasu gry nic się nie zmieniło. Konieczne było przeprowadzenie dogrywki.
W ciągu dodatkowych 30 minut ŁKS dłużej utrzymywał się przy piłce i częściej próbował stwarzać zagrożenie pod bramką rywali. Po obu stronach widać był już jednak duże zmęczenie. Ostatecznie w dogrywce nie zobaczyliśmy goli i stało się jasne, że zwycięzcę wyłonią rzuty karne.
Pierwszy rzut karny autorstwa Pirulo musiał zostać powtórzony. Strzał Hiszpana obronił Mateusz Kochalski, ale bramkarz Stali oderwał obie nogi od linii bramkowej. W powtórce golkiper mielczan postąpił już przepisowo i ponownie obronił strzał pomocnika ŁKS. Chwilę później Bobek poradził sobie z uderzeniem Macieja Domańskiego. Następnie oglądaliśmy serię skutecznych "jedenastek" po obu stronach. Ostatecznie w piątej kolejce Kochalski odbił strzał Michała Trąbki. Chwilę potem Leandro trafił do siatki i dał Stali awans do 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski.
ŁKS Łódź - PGE FKS Stal Mielec 2:2 (rz.k. 2:3)
Bramki: Kort 27, Kelechukwu 83 - Vastsuk 30, Lebedyński 52
Przejdź na Polsatsport.pl