US Open: Rafael Nadal potrzebował ponad trzech godzin, aby awansować do 2. rundy
Nadspodziewanie ciężki dla Rafaela Nadala okazał się mecz 1. rundy wielkoszlemowego turnieju US Open. Rozstawiony z numerem drugim hiszpański tenisista potrzebował ponad trzech godzin, aby pokonać 198. w światowym rankingu Australijczyka Rinky'ego Hijikatę 4:6, 6:2, 6:3, 6:3.
ijikata w turnieju głównym grał dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez organizatorów. Spotkanie zaczął bardzo dobrze i dzięki przełamaniu w siódmym gemie wygrał pierwszego seta.
Później jednak 21-letni Australijczyk nie był w stanie powstrzymać 15 lat starszego gwiazdora. 22-krotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych zaczął grać lepiej i wykorzystywał błędy Hijikaty.
ZOBACZ TAKŻE: US Open: Poznaliśmy kolejnego rywala Huberta Hurkacza
To był dopiero drugi mecz Hiszpana od powrotu po kontuzji, która na początku lipca zmusiła go do wycofania się w półfinale Wimbledonu.
Nadal w US Open gra po raz pierwszy od 2019 roku. Jego kolejnym rywalem będzie 60. na liście ATP Włoch Fabio Fognini.
Przejdź na Polsatsport.pl