Adam Małysz na rozpoczęciu roku szkolnego w Zakopanem
Chcemy, aby coraz więcej młodzieży chciało uczyć się w szkołach mistrzostwa sportowego, skąd wyjdą nowi mistrzowie – powiedział prezes Polskiego Związku Narciarskiego (PZN) Adam Małysz, który w czwartek był obecny na uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego w Szkole Mistrzostwa Sportowego im. Stanisława Marusarza w Zakopanem.
- Chcemy, żeby młodzież przede wszystkim chciała uczęszczać do szkół mistrzostwa sportowego. Opracowujemy nowy program dla tych szkół, który sprawi, że więcej dzieci i młodzieży będzie chciało się w nich kształcić i będą mieli najlepszych trenerów, aby rozwijać swoje zdolności. Chcemy, aby uczyli tam najlepsi specjaliści, co byłoby dodatkową zachętą do podjęcia nauki w tych szkołach, czyli tam, gdzie będzie wybitny trener, będzie magnes przyciągający młodych sportowców – mówił Adam Małysz.
ZOBACZ TAKŻE: IO 2026. Media: Koszty wzrosły do ponad 2 miliardów euro
Małysz zwrócił uwagę, że dopiero za wynikami sportowców idą nowe obiekty sportowe i finansowanie.
- Wszędzie na świecie jest trochę podobnie, czyli jak są wyniki, to jest większe zainteresowanie i wtedy pieniądze na sport jest łatwiej pozyskać. Cieszę się z jednego, że w tym momencie skoki narciarskie mamy na bardzo wysokim poziomie, a zarówno narciarstwo zjazdowe, jak i snowboard oraz biegi narciarskie naprawdę zaczynają podnosić poziom i to jest szansa, abyśmy mogli rozwijać potrzebne do tych dyscyplin obiekty sportowe – zaznaczył Małysz.
Skoczek przekazał, że Polski Związek Narciarski dofinansowuje szkoły sportowe ze środków przeznaczanych przez Ministerstwo Sportu i turystyki.
Dodał, że nie ma problemów z wyposażeniem młodych sportowców w sprzęt, bo często już uczniowie dysponują takim sprzętem, jaki mają czołowi zawodnicy w pucharach świata.
- Dostęp do najlepszego sprzętu sportowego jest zdecydowanie lepszy niż kiedyś. Możemy go bez problemów pozyskiwać, a trzeba powiedzieć, że stale zmieniamy sprzęt i dostosowujemy do potrzeb zawodników. Jako PZN dużo takiego sprzętu przekazujemy klubom, na przykład jeżeli chodzi o narty do skoków, które gromadzimy po naszych kadrowiczach – powiedział Małysz.
Mistrz stwierdził, że zakopiańska szkoła mistrzostwa sportowego naprawdę dobrze się rozwija. Niedawno powstał nowy budynek tej szkoły i nowy internat.
- Wiem, że młodzi sportowcy chętnie decydują się na edukację właśnie w tej szkole" – powiedział i dodał, że "dużym plusem jest fakt, że prezydent Andrzej Duda jest zapalonym sportowcem i sam uprawia narciarstwo zjazdowe. Obecnie widać, że w narciarstwie zjazdowym dużo się dzieje – pojawiają się zdolni zawodnicy z wynikami jak Maryna Gąsienica Daniel i inni, którzy odnoszą sukcesy, a ich sukcesy pchają do przodu te dyscypliny sportu – mówił Małysz.
Prezes PZN, pytany przez PAP, stwierdził, że planowany powrót narciarstwa zjazdowego na górę Nosal w Zakopanem to dobry impuls dla tej dyscypliny, zwłaszcza że Nosal jest usytuowany bardzo blisko od zakopiańskiej szkoły sportowej. Nowy wyciąg narciarski na Nosal z trasą spełniającą wymogi Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) wybuduje Tatrzański Park Narodowy. Otwarcie stoku jest planowane na sezon zimowy 2023/2024.
- Trasy do dyscyplin narciarskich muszą być homologowane, czyli obiekty muszą być tak projektowane, abyśmy mogli tam organizować zawody. Jeżeli trasy będą miały homologację FIS, to jest to kolejny krok do tego, abyśmy mogli organizować na nich zawody o randze międzynarodowej, a to z kolei kolejny krok do tego, aby dana dyscyplina sportu mogła się rozwijać i popularyzować – stwierdził Małysz.
Oprócz Adma Małysza na rozpoczęciu roku szkolnego w zakopiańskiej szkole mistrzostwa sportowego byli obecni także absolwenci tej szkoły – mistrzyni w biegach narciarskich Justyna Kowalczyk i skoczek Kamil Stoch.