Eredivisie: Gol i asysta Sebastiana Szymańskiego. Feyenoord Rotterdam odwrócił losy meczu
Sebastian Szymański znów dołożył cegiełkę do wygranej Feyenoordu Rotterdam. W meczu piątej kolejki Eredivisie z Go Ahead Eagles polski pomocnik strzelił gola i zanotował asystę.
Mecz rozpoczął się dla gości fatalnie. Już po trzynastu minutach przegrywali 0:2. Najpierw samobójczą bramkę zdobył Patrik Walemark, później na listę strzelców wpisał się Isac Lidberg.
ZOBACZ TAKŻE: "Czerwone Diabły" wzmacniają formację ofensywną. Antony oficjalnie w Manchesterze United.
Piłkarze z Rotterdamu jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania. Dwa razy bramkarza gospodarzy pokonał Danilo. Później w roli głównej wystąpił Szymański, który rozegrał pełne 90 minut.
W 56. minucie Polak miał asystę przy bramce Javairo Dilrosuna. Jak się okazało, to nie było jego ostatnie słowo. W 80. minucie trafił na 4:2, popisując się bardzo ładnym uderzeniem zza pola karnego! Gospodarze robili, co mogli i w doliczonym czasie gry strzelili jeszcze jednego gola. Ostatecznie, Feyenoord Rotterdam wygrał 4:3.
W tym momencie bilans Szymańskiego w Eredivisie wynosi pięć meczów, dwa gole i trzy asysty.
Go Ahead Eagles - Feyenoord Rotterdam 3:4 (2:2)
Bramki: Patrik Walemark 3 (s), Isac Lidberg 13, Bas Kuipers 90+6 - Danilo 24, 42, Javairo Dilrosun 56, Sebastian Szymański 80
Przejdź na Polsatsport.pl