Hokejowa Liga Mistrzów: Szwajcarzy górą. GKS Katowice przegrał w Zurychu
Hokeiści GKS Katowice w swoim trzecim meczu grupy D Ligi Mistrzów przegrali na wyjeździe ze szwajcarskim ZSC Lions Zurych 1:5.
Debiutujący w tych rozgrywkach katowiczanie wcześniej rozegrali dwa mecze LM w Polsce. Najpierw przegrali z broniącym trofeum szwedzkim zespołem Roegle Angelholm 4:5, a następnie pokonali - po dogrywce ZSC Lions 2:1.
O losach czwartkowego spotkaniach przesądziły druga tercja i początek trzeciej. Po pierwszych 20 minutach GKS przegrywał 0:1, ale przewaga zespołu ze Szwajcarii nie była zbyt widoczna. W drugich 20 minutach sytuacja uległa zmianie i po niej zespoły schodziły do szatni przy wyniku 3:0.
Na początku ostatniej tercji po raz kolejny nieskuteczni w ataku byli katowiczanie. W 41. min. Bartosz Fraszko znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale nie potrafił go pokonać. Natomiast kilkadziesiąt sekund później celnie strzelił z okolic niebieskiej linii Christian Marti.
Od 46. min. zespół z Górnego Śląska przez pięć minut grał w przewadze (karę otrzymał Keyn Sopa za brutalny faul). Jednak nie potrafił tego wykorzystać, a później sam stracił bramkę.
W ostatniej minucie meczu GKS wykorzystał w końcu grę w przewadze, ale gol Grzegorza Pasiuta nie mógł już zmienić losów spotkania.
Kolejny mecz w LM zespół mistrz Polski rozegra w sobotę, na wyjeździe z zespołem Roegle Angelholm.
Hokejowa Liga Mistrzów powstała w 2008 roku, a jej pierwszym triumfatorem były właśnie "Lwy" z Zurychu. W następnym sezonie z powodów finansowych rozgrywki zostały zawieszone i reaktywowane dopiero w 2014 roku. Pierwszym polskim uczestnikiem była Comarch Cracovia w 2016 roku. W późniejszych edycjach udział wzięły jeszcze GKS Tychy i JKH GKS Jastrzębie. Żadnej polskiej drużynie nie udało się wywalczyć awansu do fazy pucharowej.
W obecnej edycji w fazie grupowej uczestnicy nie tylko GKS Katowice, ale Comarch Cracovia, dzięki zdobyciu Pucharu Kontynentalnego w poprzednim sezonie.
ZSC Lions Zurych - GKS Katowice 5:1 (1:0, 2:0, 2:1)
Bramki: 1:0 Willi Riedi (3), 2:0 Dean Kukan (28), 3:0 Justin Sigrist (30), 4:0 Christian Marti (41), 5:0 Mikko Lehtonen (51), 5:1 Grzegorz Pasiut (60)
Przejdź na Polsatsport.pl