Fortuna 1 Liga: Długa przerwa Sebastiana Boneckiego po koszmarnym urazie
Kilkumiesięczna przerwa w grze czeka piłkarza Zagłębia Sosnowiec Sebastiana Boneckiego, który po zderzeniu głowami z obrońcą Ruchu Maciejem Sadlokiem podczas piątkowego meczu w Chorzowie trafił do szpitala.
Do pechowego starcia doszło tuż przed przerwą przy stanie 1:0, kiedy obaj zawodnicy wyskoczyli do piłki w polu karnym gospodarzy. Piłka odbiła się od poprzeczki, Sadlok mógł grać dalej, a sosnowiczanin stracił na krótko przytomność i został karetką zabrany do szpitala w Rudzie Śląskiej.
ZOBACZ TAKŻE: Piłkarz stracił przytomność podczas meczu Fortuna 1 Ligi. Na boisko wjechała karetka (WIDEO)
„Badanie na szczęście nie wykazało żadnych zmian pourazowych głowy i szyi. W miejscu uderzenia, na kości skroniowej, pozostał spory siniak i opuchlizna. Niestety, gdy Sebastian upadał nieprzytomny na ziemię uszkodził sobie staw barkowo-obojczykowy. W najbliższych dniach przejdzie operację i czeka go dłuższa przerwa. W tej rundzie już go nie zobaczymy” – wyjaśnił klubowy fizjoterapeuta Krzysztof Wdowik.
Poszkodowany piłkarz – cytowany w klubowych mediach – przyznał, że czuje się już lepiej, ale nie pamięta zajścia.
„Starałem sobie coś przypomnieć. Niestety nie mogłem. Dopiero w szpitalu opowiedziano mi całą sytuację. Boli mnie szczęka i bark. Odpoczywam w domu i czekam na zabieg” – poinformował Bonecki.
Po tym zderzeniu sędzia zarządził rzut karny dla gości. Nie wykorzystał go Maksymilian Rozwandowicz, pudłując z 11 metrów. Ruch wygrał to spotkanie 2:0.
Przejdź na Polsatsport.pl