Serie A: Szalony mecz Juventusu z Salernitaną! Gol Krzysztofa Piątka (WIDEO)
Co to był za mecz na zakończenie niedzielnych zmagań w Serie A! Juventus tylko zremisował z Salernitaną 2:2, a na listę strzelców wpisał się m.in. Krzysztof Piątek. Dodatkowo w doliczonym czasie gry wydarzyło się tak wiele, że można byłoby podzielić to na co najmniej kilka spotkań.
Juventus był zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia, dlatego to, co wydarzyło się w 18. minucie, musiało być sporym zaskoczeniem dla fanów w Turynie. To właśnie wtedy do siatki trafił Antonio Candreva.
Jak się okazało, nie było to jedyne słowo Salernitany w pierwszej połowie. W doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut karny po zagraniu piłki ręką przez Gleisona Bremera. Do jedenastki podszedł Piątek, który zmylił Mattię Perina i pewnie posłał piłkę do siatki.
To pierwsze trafienie polskiego napastnika w nowych barwach.
Juventus ruszył do odrabiania strat i to się opłaciło! Tuż po przerwie zrehabilitował się Bremer. Następnie warto przenieść się od razu do doliczonego czasu gry, bo wtedy działy się rzeczy niesamowite. Najpierw Leonardo Bonucci dobił własny strzał z rzutu karnego po tym, jak skuteczną interwencją popisał się bramkarz Salernitany, a chwilę później do siatki trafił Arkadiusz Milik. Polski napastnik zaczął celebrować bramkę, zdjął już koszulkę, a miał na koncie żółtą kartkę. Po chwili do gry wkroczyła analiza VAR, która... anulowała trafienie. Milik otrzymał drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, a na boisku rozpętało się piekło. Czerwone kartki zobaczyli też trener Massimiliano Allegri, Juan Cuadrado oraz Federico Fazio.
Mecz zakończył się remisem 2:2. Po meczu jednak w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się wpisy dotyczące arbitrów, którzy mieli... nie zauważyć jednego z zawodników Salernitany przy kluczowej akcji meczu.
Juventus - Salernitana 2:2 (0:2)
Bramki: Bremer 51, Bonucci 90+3 - Candreva 18, Piątek 45+4 (rz.k.)
Przejdź na Polsatsport.pl