EuroBasket 2022. Artur Gronek: Mamy plan na Słowenię
Polscy koszykarze w meczu o awans do półfinału mistrzostw Europy zmierzą się wieczorem z broniącą tytułu Słowenią. - Mamy na nich plan – ważne, jak go zrealizujemy i czy będzie działał – powiedział Artur Gronek, pierwszy asystent trenera reprezentacji.
Polska ekipa odbyła w środę tuż po południu godzinny trening na parkiecie Mercedes Benz Arena w Berlinie, gdzie wieczorem odbędzie się mecz, ostatni w ćwierćfinale. Tuż przed nią ćwiczyła Słowenia, której kierownictwo odwołało jednak zwyczajowe rozmowy z dziennikarzami po zajęciach.
- Jak szukać zwycięstwa w meczu ze Słoweńcami? Przede wszystkim musimy zrealizować pomysły, które sobie założyliśmy. Wiadomo, że trzeba się specjalnie przygotować na takich zawodników jak Luka Doncic, Goran Dragic czy Mike Tobey. To są światowej klasy gracze. Mamy na nich plan – ważne, jak go zrealizujemy i czy będzie działał - dodał.
37-letni szkoleniowiec, główny trener występującego w ekstraklasie lubelskiego Startu, zaznaczył także, że biało-czerwoni muszą zagrać bardzo agresywnie w ofensywie.
- Jak najczęściej szybkim atakiem i pierwszym pick and rollem, gdyż oni wracają bardzo dobrze do obrony. Kolejna rzecz – na pewno musimy też wykorzystać słabości Doncica w obronie, czyli mocno go atakować, ale też nasi wysocy muszą dobrze odczytywać ich grę, jeśli chodzi o obronę pick and rolla. Rywale często zmieniają system, więc musimy podejmować dobre decyzje w ataku – wskazał.\
ZOBACZ TAKŻE: EuroBasket 2022. Łukasz Koszarek: Musimy zagrać twardo i fizycznie
Jednym z podkoszowych w zespole biało-czerwonych jest 24-letni Aleksander Dziewa, który przyznał, że na zajęciach selekcjoner Igor Milicic przekonuje swoich podopiecznych, że Słowenia nie jest zespołem nie do pokonania.
- Pokazuje ich mankamenty. Demonstruje, że możemy spokojnie atakować Lukę, bo w ataku jest on zawodnikiem nie z tej ziemi, ale w obronie ma słabe strony, które możemy wykorzystać. Na pewno podchodzimy do tego spotkania nie jak do konfrontacji z rywalem poza zasięgiem, tylko chcemy po prostu ten mecz wygrać - zaznaczył.
W meczu z Ukrainą w 1/8 finału skrzydłowy Śląska Wrocław rozegrał swój najlepszy mecz w turnieju. W 10 minut zanotował pięć punktów, siedem zbiórek i asystę, miał ważne akcje w obronie w ostatnich minutach spotkania, gdy rywale próbowali gonić.
- Cieszę się, że mogłem pomóc drużynie, że osiągnęliśmy sukces, jakim jest awans do ćwierćfinału. Myślę, że przełoży się to na moją jeszcze lepszą grę - przyznał.
Dziewa jest obok Jakuba Schenka zawodnikiem z najmniejszym stażem w reprezentacji. W koszulce z orłem na piersi rozegrał 22 spotkania i zdobył 66 punktów.
- Dla mnie to wielka sprawa zagrać w Eurobaskecie - wielcy zawodnicy, koszykówka na najwyższym poziomie. Trzeba się było zaadaptować. Cieszę się, że jesteśmy dziś w tym miejscu - zakończył.
Środowy mecz Polski ze Słowenią rozpocznie się o 20.30. Trzy godziny wcześniej zmierzą się reprezentacje Francji i Włoch. Zwycięzcy tych spotkań zagrają ze sobą w półfinale. Drugą parę tworzą Hiszpania i Niemcy.
Przejdź na Polsatsport.pl