Massimiliano Allegri tłumaczy się ze swojej decyzji. Chodzi o Arkadiusza Milika
Arkadiusz Milik: Jest mi przykro, że tak zakończył się ten mecz
Juventus - Benfica SL 1:2. Skrót meczu
Juventus - Benfica: Gol Arkadiusza Milika
Juventus przegrał w środę drugi mecz w tej edycji Ligi Mistrzów. Tym razem turyńczycy ulegli 1:2 Benfice. Jedyną bramkę dla "Starej Damy" zdobył Arkadiusz Milik, którego jednak w 70. minucie Massimiliano Allegri ściągnął z boiska. Po meczu szkoleniowiec tłumaczył się z tej decyzji.
Milik wpisał się na listę strzelców już w 4. minucie. Spotkanie zaczęło się więc dla Juventusu w najlepszy możliwy sposób, ale później inicjatywę przejęli Portugalczycy. Tuż przed przerwą doprowadzili do remisu, a po zmianie stron wyszli na prowadzenie.
ZOBACZ TAKŻE: Są nowe informacje w sprawie Wojciecha Szczęsnego. Zdąży na wrześniowe zgrupowanie?
Allegri starał się zmienić obraz gry, przeprowadzając kolejne zmiany. W 70. minucie ściągnął z boiska Milika, którego zastąpił młodym Nicolo Fagiolim. Na nic się to jednak nie zdało, bo Benfica utrzymała skromne prowadzenie do końca. - Takie są decyzje trenera. Nie oceniam jej, szanuję ją. Nie komentuję tego. Trener ma prawo do swoich decyzji i tyle - powiedział po ostatnim gwizdku polski napastnik.
Dziennikarze nie dawali jednak za wygraną i poruszyli tę kwestię również podczas konferencji prasowej z udziałem trenera Juventusu. - Zdjąłem Milika, ponieważ męczyliśmy się z tylko dwoma pomocnikami. – Musiałem zdjąć napastnika. Zdjąłem Milika, który wydawał się bardziej zmęczony - odpowiedział Allegri.
Milik strzelił trzy gole w sześciu występach dla Juventusu.
Przejdź na Polsatsport.pl