Fortuna 1 Liga: Lider zatrzymany w Krakowie

Co się dzieje z Wisłą Kraków? Eksperci nie mają wątpliwości

W 26. minucie Luis Fernandez został sfaulowany w polu karnym Ruchu Chorzów. Hiszpańskiego piłkarza w swojej "szesnastce" kopnął Maciej Sadlok. Prowadzący to spotkanie Szymon Marciniak od razu wskazał na jedenasty metr. Do stałego fragmentu gry podszedł sam poszkodowany. Fernandez bez problemu zmylił Jakuba Bieleckiego i dał swojej drużynie prowadzenie.

Jeszcze przed końcem pierwszej połowy polski arbiter podyktował drugi rzut karny w tym starciu. Tym razem piłkę ręką dotknął w swoim polu karnym Bartosz Jaroch. Okazję do wyrównania wyniku miał Łukasz Janoszka. Doświadczony piłkarz próbował podciąć piłkę, ale Mikołaj Biegański zdążył zareagować i złapał futbolówkę.

Mimo nietrafionego rzutu karnego ekipa z Chorzowa była w stanie doprowadzić do wyrównania. Na początku drugiej połowy dobrym strzałem z dystansu popisał się Daniel Szczepan. Uderzenie 27-latka okazało się zbyt mocne dla golkipera "Białej Gwiazdy".

ZOBACZ TAKŻE: Fortuna 1 Liga: Szalony mecz! Siedem goli w Gdyni

Do ostatniego gwizdka oba zespoły próbowały przejąć inicjatywę na boisku, jednak żadna ekipa nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Tym samym Wisła przedłużyła swoją złą passę na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Piłkarze klubu ze stolicy Małopolski nie zgarnęli kompletu punktów w swoich ostatnich czterech meczach ligowych. Drużyna z Krakowa obecnie plasuje się na szóstym miejscu w tabeli. Ruch po 11. kolejce Fortuny 1 Ligi pozostaje liderem tabeli. Warto jednak zaznaczyć, że ekipa z Chorzowa nie była w stanie wygrać czwartego ligowego meczu z rzędu.

Wisła Kraków - Ruch Chorzów 1:1 (1:0)

Bramki: Luis Fernandez 28' (k) - Daniel Szczepan 59'