Jan Bednarek: Kluczowym momentem był początek drugiej połowy
Reprezentacja Polski przegrała z Holandią 0:2. "Oranje" zaprezentowali w Warszawie wysoką kulturę gry i wypunktowali "Biało-Czerwonych". - Przeciwnik z taką jakością musiał wykorzystać nasze błędy - powiedział Jan Bednarek.
Podczas pomeczowego wywiadu dla Polsatu Sport defensor polskiej kadry wskazał, który fragment meczu zadecydował o porażce naszej reprezentacji. - Myślę, że kluczowym momentem był początek drugiej połowy, kiedy wyszliśmy wysoko i stworzyliśmy dwie groźne sytuacje. Mieliśmy dobry fragment, graliśmy nieźle i akurat wtedy straciliśmy drugą bramkę. Na boisku utworzyły się wolne przestrzenie, doszło do kilku pomyłek w ustawieniu. Przeciwnik z taką jakością musiał wykorzystać nasze błędy - analizował stoper.
ZOBACZ TAKŻE: Cezary Kulesza potwierdził medialne pogłoski. Wiadomo, z kim Polacy zmierzą się tuż przed wylotem na mundial
Bednarek podzielił się również pierwszymi wnioskami, wyciągniętymi na gorąco. - Ten mecz pokazał, że trzeba być skoncentrowanym przez całe spotkanie. Na tym poziomie nie ma miejsca na rozproszenie. Musimy teraz dokładnie przeanalizować to starcie i zobaczyć, co zrobiliśmy źle - stwierdził 26-latek.
Polacy przegrali trzeci z rzędu mecz na Stadionie Narodowym w Warszawie. W listopadzie zeszłego roku ulegli 1:2 Węgrom, w czerwcu tego roku 0:1 Belgii i teraz 0:2 Holandii. - Zabrakło nam odwagi. Znów przegramy w swoim domu. Powinniśmy dłużej utrzymywać się przy piłce, kiedy już ją odzyskiwaliśmy. Nie potrafiliśmy wykonać dobrego pierwszego podania i zapłaciliśmy za to - przyznał Bednarek.
W niedzielę Polacy zagrają na wyjeździe z Walią.
Przejdź na Polsatsport.pl