Mocne słowa Jerzego Dudka! Domaga się zwolnienia Michniewicza i powrotu Sousy
Reprezentacja Polski ma za sobą dwa mecze w Lidze Narodów, po których nie brakuje mieszanych odczuć względem jej postawy. Zwolennikiem radykalnych zmian jest były bramkarz Biało-Czerwonych, Jerzy Dudek.
Dudek wypowiedział się w mocnych słowach na łamach Przeglądu Sportowego, gdzie dosadnie stwierdził, że nie podoba mu się gra reprezentacji Polski pod wodzą Czesława Michniewicza. Polacy po mizernym meczu przegrali u siebie z Holandią 0:2, aby kilka dni później pokonać na wyjeździe Walię 1:0.
- Do mistrzostw świata w Katarze zostały niespełna dwa miesiące, a wniosek nasuwa mi się jeden: z taką grą nie mamy czego tam szukać. Jeśli Polacy będą tak bojaźliwi i niedokładni, jak w meczu z Holandią, poza naszym zasięgiem będzie nie tylko Argentyna, ale także Meksyk, a nawet Arabia Saudyjska - powiedział Dudek.
ZOBACZ TAKŻE: Białoński: Michniewicz wie na czym stoi
Nie jest to koniec ostrych słów byłego bramkarza m.in. Feyenoordu, Liverpoolu i Realu Madryt pod adresem naszej kadry. Co ciekawe, Dudek chciałby powrotu do reprezentacji... Paulo Sousy, który na początku tego roku zostawił polską kadrę, aby odejść do klubu z Ameryki Południowej - Flamengo. Został z niego jednak szybko zwolniony i obecnie pozostaje bez pracy.
- Prezes Cezary Kulesza powinien przeprosić się z Paulo Sousą, dopóki jest jeszcze wolny, bo może on będzie w stanie coś pozytywnego z tego bałaganu zbudować. Jeśli nie dojdzie do zmiany trenera, to Michniewicz powinien ratować się tym, co zrobił z kadrą U21. Ustawić drużynę ultradefensywnie, tak by walczyła o 0:0 - rzekł Dudek.
Były golkiper naszej kadry uważa, że Polska powinna grać tak, jak pod wodzą Portugalczyka.
- W tym wszystkim szkoda mi Roberta Lewandowskiego. Nasz kapitan próbuje podpowiadać kolegom, ale widać, że męczy się na boisku. Więc skoro nie będziemy grać jak Barcelona Xaviego, to może zagramy chociaż jak Polska Sousy? Bo hasło „tu nie ma co trenować, tu trzeba dzwonić” tutaj na pewno nie zadziała - skwitował Dudek.
Przejdź na Polsatsport.pl