Olivia Różański: Gra przed własną publicznością da nam "dodatkowego kopa"
- Na pewno gra przed własną publicznością wpłynie na nas pozytywnie i "da nam kopa". Do każdego meczu podchodzimy tak samo i mamy nadzieję, że uda nam się ugrać dobry wynik - powiedziała przyjmująca reprezentacji Polski Olivia Różański przed meczem z Tajlandią.
Marta Ćwiertniewicz: Kolejny mecz mistrzostw świata rozegracie już w Polsce. Czy daje wam to dodatkowy zastrzyk adrenaliny?
Olivia Różański: Na pewno gra przed własną publicznością wpłynie na nas pozytywnie i "da nam kopa". Do każdego meczu podchodzimy tak samo i mamy nadzieję, że uda nam się ugrać dobry wynik.
ZOBACZ TAKŻE: MŚ siatkarek 2022: Plan transmisji wtorkowych meczów - 27.09
Przeciwko Chorwacji wynik był dobry, ale wydaje się, że kilka elementów potrzebuje jeszcze poprawy. Czy trener Stefano Lavarini zwracał wam uwagę na jakieś konkretne rzeczy?
Tym razem przygotowania były nieco inne, gdyż przyjdzie nam grać z Tajlandią. Trener dobrze nas przygotowuje i wprowadza dużo spokoju. Wiemy już, co mamy robić.
Lubisz grać z azjatyckimi drużynami? Wydaje się, że ta gra będzie inna, i będziecie musiały być bardzo szybkie na siatce, by je powstrzymać.
Cieszę się, że na mistrzostwach możemy grać z różnymi zespołami, bo każda z nas zbierze tu niesamowite doświadczenie.
Czy na siatkarskim mundialu czuje się w ogóle jakiekolwiek zmęczenie?
Nie skupiamy się na tym, tylko raczej na każdym kolejnym meczu. Znamy swoje cele i chcemy je realizować.
Podobno w waszej ekipie jest świetna atmosfera. Jak wygląda to z twojej perspektywy?
Zdecydowanie, nasza grupa dobrze się ze sobą czuję, panuje kapitalna atmosfera i mam nadzieję, że tak będzie do końca.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl