Weronika Szlagowska: Trener Stefano Lavarini ufa "pierwszej szóstce" i będzie na nią stawiał
- W sparingach Stefano Lavarini dawał nam do zrozumienia, jakie są nasze role, wpuszczając np. na zagrywkę lub by wzmocnić drugą linię. Każda z nas wie, co ma robić w drużynie i każda pozostaje w gotowości. Wydaje mi się, że trener ufa "pierwszej szóstce" i konsekwentnie będzie na nią stawiał - powiedziała reprezentantka Polski Weronika Szlagowska przed meczem przeciwko Tajlandii w ramach mistrzostw świata siatkarek.
Marta Ćwiertniewicz: Czy trener Stefano Lavarini zafundował wam ciężkie przygotowania do meczu z Tajlandkami?
Weronika Szlagowska: Za nami przygotowania czysto taktyczne i rzeczywiście ostatnie dni spędziliśmy przygotowując się stricte pod kolejne rywalki.
ZOBACZ TAKŻE: MŚ siatkarek 2022: Plan transmisji wtorkowych meczów - 27.09
Tajlandia to zupełnie inna drużyna niż Chorwacja. Czego dowiedziałyście się podczas analizy ekipy z Azji?
Tajlandki często grają kombinacyjnie i dobrze funkcjonuje u nich system blok-obrona, więc mogą czekać nas długie wymiany. Na pewno są bardzo cierpliwe oraz bardzo nieprzewidywalne.
W pierwszym spotkaniu nie miałaś zbyt wiele szans na grę, jednak czeka nas długi turniej. Czy Stefano Lavarini mówił wam, kiedy będzie po was sięgał?
W poprzednich sparingach dawał nam do zrozumienia, jakie są nasze role, wpuszczając np. na zagrywkę lub by wzmocnić drugą linię. Każda z nas wie, co ma robić w drużynie i każda pozostaje w gotowości. Wydaje mi się, że trener ufa "pierwszej szóstce" i konsekwentnie będzie na nią stawiał.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl