W weekend otwarcie nowego stadionu w Ekstraklasie. Bilety rozeszły się jak ciepłe bułeczki

W weekend otwarcie nowego stadionu w Ekstraklasie. Bilety rozeszły się jak ciepłe bułeczki
fot. PAP
Stadion Pogoni Szczecin

Infrastruktura w Ekstraklasie wciąż się polepsza. Większość klubów ma już stadiony, których nie powstydziłyby się drużyny z dużo silniejszych lig. W sobotę do tego grona dołączy Pogoń Szczecin, która doczekała się obiektu z prawdziwego zdarzenia.

Nowy stadion powstał w tym samym miejscu, w którym ulokowany był poprzedni. W procesie budowy wykorzystano także skarpę, na której znajdowała się stara trybuna. Inwestycja rozpoczęła się w marcu 2019 roku i zakończyła we wrześniu 2022. Koszt prac wyniósł ponad 360 milionów złotych, jednak warto wspomnieć, że w tej kwocie zawiera się także budowa boisk treningowych i Centrum Szkolenia Dzieci i Młodzieży. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Afera alkoholowa w reprezentacji Polski. Dwóch piłkarzy zostało wyrzuconych ze zgrupowania

 

Prace były opóźnione o kilka miesięcy, a przyczyną takiego stanu rzeczy były pandemia i wojna w Ukrainie. Wykonawca stale borykał się z ograniczoną dostępnością materiałów budowlanych. Ostatecznie wszystko udało się jednak doprowadzić do szczęśliwego zakończenia, a na początku września stadion przeszedł przez wszelkie procedury odbiorowe. 

 

Nowy obiekt pomieści ponad 21 tysięcy kibiców. Podczas spotkania inaugurującego działalność stadionu (przeciwko Lechii Gdańsk) spodziewany jest komplet publiczności. Bilety rozeszły się błyskawicznie, a chętnych było znacznie więcej niż miejsc. Klub zadbał także o odpowiednią oprawę tego wydarzenia, zapraszając na trybunę VIP wielu zasłużonych piłkarzy. 

 

 

Wkrótce Ekstraklasa powinna zyskać kolejny nowoczesny stadion. Jeszcze w tym roku ma zakończyć się budowa obiektu w Płocku. Prace mają się ku końcowi, ale wciąż potrzeba kilku miesięcy. 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie