Babilon Boxing Show: Damian Kiwior znów przegrał przed czasem
Damian Kiwior (9-5-1, 1 KO) bardzo liczył, że zrewanżuje się Pablo Mendozie (12-12, 12 KO) za porażkę z ubiegłego roku. Tak się jednak nie stało...
Kiwior miał pierwotnie walczyć z Konradem Dąbrowskim podczas gali Babilon Boxing Show w Bielsku-Białej. Ten drugi zgłosił jednak kontuzję, więc organizatorzy w zastępstwie zakontraktowali Mendozę, który w maju ubiegłego roku znokautował Polaka w drugiej rundzie.
ZOBACZ TAKŻE: "Osleys Iglesias to przyszły mistrz świata"
Od początku walki Mendoza wywierał presję na Polaku. W końcówce pierwszej i szóstej rundy Kiwior był liczony. Z biegiem czasu Mendoza trochę opadł z sił, ale wciąż był stroną dominującą. Twarz Polaka była coraz bardziej spuchnięta. W szóstej rundzie po jednym z ciosów Kiwior osunął się na matę. Sędzia rozpoczął liczenie, lecz ostatecznie postanowił przerwać pojedynek.
Przejdź na Polsatsport.pl