Olivia Różański: Czujemy wielki niedosyt, bo mogłyśmy zwyciężyć
Olivia Różański: Niewiele nam zabrakło. Idziemy w dobrą stronę
Agnieszka Korneluk: Nasz zespół z meczu na mecz gra coraz lepiej
"Czujemy wielki niedosyt, bo mogłyśmy zwyciężyć. Oczekujemy od siebie coraz więcej i chcemy wygrywać takie starcia" - powiedziała przyjmująca reprezentacji Polski siatkarek Olivia Różański po przegranym 2:3 meczu z Turcją w mistrzostwach świata.
Biało-czerwone lepiej rozpoczęły spotkanie i wygrały pierwszego seta. Po trzech partiach przegrywały co prawda 1:2, ale zdołały doprowadzić do tie-breaka. W nim nie zdołały zatrzymać rozpędzonych Turczynek.
ZOBACZ TAKŻE: Pech siatkarza ZAKSY! Doznał kontuzji w pierwszym meczu sezonu (WIDEO)
- To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Niewiele nam zabrakło, żeby to spotkanie wygrać. Widać, że nasza praca idzie w dobrym kierunku. Na pewno czujemy wielki niedosyt, bo mogłyśmy zwyciężyć. Wiemy, jak ciężko gra się z Turcją i jak trudny jest to przeciwnik, tak że z jednej strony cieszymy się, że udało nam się wywalczyć punkt, ale z drugiej strony oczekujemy od siebie coraz więcej i chcemy wygrywać takie starcia - podkreśliła Różański.
Polki już wcześniej zapewniły sobie awans do drugiej fazy mundialu. Pierwszą rundę zakończyły z trzema zwycięstwami i dwiema porażkami.
- Turniej staje się coraz trudniejszy, wiemy z czym to się wszystko wiąże. Zdajemy sobie sprawę z tego, że każdy punkt się liczy. Dobrze, że rozegrałyśmy taki mecz z Turcją, bo pokazał nam, w jakim miejscu jesteśmy i że możemy sporo ugrać z mocnymi drużynami. Nie możemy się doczekać drugiej fazy w Łodzi - dodała przyjmująca.
Zadowolona ze swojego występu nie była Agnieszka Korneluk.
- W głowie mam teraz ostatnią zagrywkę wykonaną w siatkę. Była przy tym wyniku w końcówce szansa na walkę. Ciężko mi cieszyć się z jednego punktu, który wywalczyłyśmy. Myślę, że ogólnie spotkanie nie było na złym poziomie, ale takie momenty, jak zepsute zagrywki, zadecydowały o tym, że Turczynki wygrały - nie ukrywała rozczarowania środkowa.
- Kolejny raz było blisko, kolejny raz walczyłyśmy z zespołami z czołówki. Widzimy to, że idziemy w dobrą stronę. Ten zespół z meczu na mecz pokazuje, że gra coraz lepszą siatkówkę. Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski i w kolejnej rundzie będziemy już potrafiły zwyciężać nawet w końcówkach na przewagi i najlepszymi drużynami - powiedziała Korneluk.
Przed Polkami dwa dni przerwy. Druga runda turnieju rozpocznie się we wtorek. Biało-czerwone zagrają w Łodzi.
Przejdź na Polsatsport.pl