Kulisy odejścia Jerzego Brzęczka z Wisły Kraków. Wymowna reakcja Jakuba Błaszczykowskiego
Jerzy Brzęczek nie będzie już dłużej trenerem piłkarzy Wisły Kraków. Kiepskie wyniki "Białej Gwiazdy" doprowadziły do tego, że postanowiono zmienić szkoleniowca. Za kulisy odejścia Brzęczka z Wisły zajrzał Michał Białoński, dziennikarz Interii.
Przypomnijmy - w poniedziałek Brzęczek podał się do dymisji, która została przyjęta przez władze klubu. Jednym ze współwłaścicieli Wisły jest Jakub Błaszczykowski, dla którego były selekcjoner reprezentacji Polski jest wujkiem. Jak czytamy w relacji, reakcja byłego piłkarza Borussii Dortmund na odejście Brzęczka z klubu była bardzo wymowna.
ZOBACZ TAKŻE: To będzie nowy klub Paulo Sousy?
"Za prowadzenie zespołu od lutego Jerzemu Brzęczkowi podziękowali w szatni prezes Nowak, Jarosław Królewski, w obecności Kuby. Większość zebranych nie miała wątpliwości: Błaszczykowski wyglądał na niezwykle przybitego całą sytuacja. Nie odezwał się nawet słowem" - relacjonuje Białoński.
Z informacji Interii wynika, że sam Błaszczykowski namówił Brzęczka do rezygnacji z pracy. Nie wyniknęło to z faktu słabych wyników czy potencjalnego braku poradzenia sobie z wyjściem z kryzysu, ale - jak twierdzi Białoński - "widział hejt, jaki nakręcił się przeciw trenerowi".
Nowym szkoleniowcem Wisły został Radosław Sobolewski, legenda krakowskiego klubu oraz asystent Brzęczka.
"Krótkie podziękowanie Brzęczkowi wygłosił też nowy trener Radosław Sobolewski. Był skąpy w słowach, bo łamał mu się głos, w oczach pojawiały mu się łzy" - czytamy w relacji Interii.
Czytaj całość na sport.interia.pl.
Przejdź na Polsatsport.pl