Liga Mistrzów: GKS Katowice przegrał z Fehervar AV19
Hokeiści GKS Katowice w swoim piątym, przedostatnim meczu grupy D Ligi Mistrzów przegrali u siebie z węgierskim Fehervar AV19 2:4 (0:1, 2:2, 0:1).
Wcześniej debiutujący w LM katowiczanie na własnym lodowisku przegrali ze szwedzkim Roegle Aengelholm 4:5 i pokonali po dogrywce szwajcarski ZSC Lions Zurych 2:1. W wyjazdowych rewanżach z tymi rywalami przegrali po 1:5.
Drużyna trenera Jacka Płachty zakończy udział w tej edycji LM wyjazdowym rewanżem z Węgrami 12 października.
Ekipy ze Szwecji i Szwajcarii zapewniły sobie już awans do 1/8 finału, a stawką rywalizacji polsko-węgierskiej jest trzecie miejsce w grupie.
Grający bez chorego kapitana Grzegorza Pasiuta i kontuzjowanego Patryka Krężołka gospodarze mogli w pierwszej tercji objąć prowadzenie, gdyby Joona Monto z bliska zdołał pokonać golkipera rywali. Węgrzy byli skuteczniejsi, w 8. minucie Janos Hari wepchnął krążek do pustej bramki GKS. Przed kolejną stratą gola katowiczan uratował John Murray, broniąc w sytuacji sam na sam.
W drugiej tercji Węgrzy najpierw wykorzystali grę w przewadze, kiedy na ławce kar siedział Mateusz Bepierszcz, a potem Akos Mihaly podwyższył wynik, trafiając precyzyjnie niesygnalizowanym strzałem do bramki katowiczan.
Zespół trenera Płachty „wrócił do gry”, kiedy w dużym zamieszaniu Teemu Pulkkinen wpakował krążek do siatki na 11 sekund przed zakończeniem kary rywali. Potem gospodarze przetrwali niemal półtorej minuty broniąc się w trzech przeciwko piątce rywali, a tuż przed przerwą zdobyli drugą bramkę grając w pojedynczym osłabieniu. Szybką kontrę skutecznie zwieńczył wtedy Bartosz Fraszko.
Katowiccy kibice nie żałowali gardeł dopingując swój zespół w trzeciej części. Kilka razy było blisko wyrównania, ale Węgrzy również mieli okazje do zmiany wyniku.
W ostatniej minucie trener Płachta poprosił o przerwę, do boksu zjechał bramkarz GKS, gospodarze zaatakowali, ale 4 sekundy przed końcem uderzeniem z własnej tercji czwartego gola dla zespołu węgierskiego zdobył Hari, zapewniając swojej drużynie pierwszą wygraną w LM.
Hokejowa LM powstała w 2008 roku, a jej pierwszym triumfatorem były "Lwy" z Zurychu. W następnym sezonie z powodów finansowych rozgrywki zostały zawieszone i reaktywowane dopiero w 2014 roku. Pierwszym polskim uczestnikiem była Comarch Cracovia w 2016 roku. W późniejszych edycjach udział wzięły jeszcze GKS Tychy i JKH GKS Jastrzębie. Żadnej polskiej drużynie nie udało się wywalczyć awansu do fazy pucharowej.
W obecnej edycji w fazie grupowej uczestniczy też Comarch Cracovia, dzięki zdobyciu Pucharu Kontynentalnego w poprzednim sezonie.
Bramki: 0:1 Janos Hari (8), 0:2 Brett Findlay (24), 0:3 Akos Mihaly (26), 1:3 Teemu Pulkinen (28), 2:3 Bartosz Fraszko (40), 2:4 Janos Hari (60).
Kary: GKS – 12 minut; Fehervar – 14 minut.