PlusLiga: Jastrzębski Węgiel z kompletem punktów. LUK wciąż bez wygranej
Jastrzębski Węgiel pokonał LUK Lublin 3:1 w piątkowym meczu 3. kolejki PlusLigi i z kompletem punktów przewodzi w ligowej tabeli. Bez wygranej w tym sezonie pozostają siatkarze lubelskiej drużyny, którzy przegrali na oczach, rekordowej w tym sezonie, ponad trzysięcznej publiczności w Hali Globus.
W pierwszym secie spotkania nie mieliśmy większej sensacji, bowiem to jastrzębianie szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, którą utrzymywali od początku do końca. Na szczególną uwagę zasługuje skuteczność Stephena Boyer, który skończył siedem z ośmiu posłanych na jego skrzydło piłek. Jastrzębski Węgiel "krwawił" jednak w przyjęciu, a zwłaszcza przy piłkach przyjmowanych przez Trevora Clevenot. Przewaga jakości była jednak aż nadto widoczna i to goście triumfowali w pierwszej partii 25:21.
W drugiej partii na prowadzenie wyszli z kolei lublinianie, którzy w pewnym momencie mieli już wynik 8:4. Kilka błędów w ataku sprawiło, że przewaga szybko zniwelowała się do stanu 11:11, a obie ekipy rozpoczęły równą walkę do samej końcówki. W tym fragmencie seta swoją jakość w każdym elemencie udowodnili kolejno Tomasz Fornal, Jan Hadrava i Łukasz Wiśniewski, w efekcie czego mieliśmy wynik 22:24. Formalności dopełnił Clevenot, który kończył niewiele piłek, ale końcówka należała do niego i jastrzębianie mieli już zapewniony co najmniej punkt w tym spotkaniu.
ZOBACZ TAKŻE: Siatkarki USA odrodziły się po klęsce z Polską! Wygrały hitowe starcie
Trzeci set to początkowo fatalna dyspozycja LUK-u, który przegrywał już 1:6. W końcu jednak przestój w swojej grze odnotowali także podopieczni trenera Marcelo Mendeza, którzy po ataku Wojciecha Włodarczyka remisowali z rywalem 8:8. Gra toczyła się równo po obu stronach, ale to Jastrzębski Węgiel prowadził już z wynikiem 18:21 na tablicy i wydawało się, że szybko zakończy spotkanie. Wtedy jednak świetną dyspozycję w polu serwisowym zaprezentował Szerszeń, który doprowadził do piłki setowej w trzecim secie. W końcówce zrobiło się jednak gorąco, a jastrzębianie z 24:21 doprowadzili do stanu 24:24, ale ostatecznie musieli uznać wyższość gospodarzy w trzeciej partii po dotknięciu siatki przez Benjamina Toniuttiego.
Czwarta partia to już całkowita dominacja Jastrzębskiego Węgla, który ewidentnie potraktował trzeciego seta jako ostrzeżenie. Tym razem jastrzębianie popełniali znacznie mniej błędów, a coraz lepiej w elemencie ataku wyglądał Clevenot. Większej historii w tej partii nie było - wicemistrzowie Polski pewnie wygrali 25:15 i zakończyli spotkanie notując tym samym komplet punktów po trzech kolejkach. Na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie musi poczekać z kolei LUK, który przegrał już z Czarnymi Radom, ZAKSĄ i wspomnianym Jastrzębskim Węglem.
Warto odnotować, że w Hali Globus pojawiło się 3509 osób, co stanowi dotychczasowy rekord frekwencji na meczu PlusLigi w sezonie 2022/23.
LUK Lublin - Jastrzębski Węgiel 1:3 (21:25, 22:25, 26:24, 15:25)
MVP: Stephen Boyer (Jastrzębski Węgiel)
LUK Lublin: Jan Nowakowski, Marcin Komenda, Nicolas Szerszeń, Szymon Romać, Jeffrey Jendryk, Wojciech Włodarczyk - Dustin Watten (libero) - Cristiano Torelli, Jakub Wachnik, Mateusz Jóźwik.
Jastrzębski Węgiel: Benjamin Toniutti, Stephen Boyer, Łukasz Wiśniewski, Jurij Gladyr, Trevor Clevenot, Tomasz Fornal - Jakub Popiwczak (libero) - Jan Hadrava, Eemi Tervaportti.
`
Przejdź na Polsatsport.pl