Xavi Hernandez broni Roberta Lewandowskiego po słabym meczu. "Zespół nie znajdował rozwiązań"
FC Barcelona wygrała 1:0 z Celtą Vigo, ale Robert Lewandowski nie może zaliczyć tego spotkania do udanych. Polak był niewidoczny i nie dochodził do sytuacji strzeleckich. Po meczu swojego napastnika bronił trener Xavi Hernandez.
FC Barcelona przystępowała do meczu z Celtą, znając rezultat spotkania Realu Madryt z Getafe. "Królewscy" wygrali, więc aby objąć prowadzenie w tabeli, Katalończycy także potrzebowali zwycięstwa. Swój cel osiągnęli - mają na koncie 22 punkty, czyli tyle samo, co madrytczycy, jednak wyprzedzają ich dzięki korzystniejszemu bilansowi bramek.
ZOBACZ TAKŻE: Cristiano Ronaldo zdobył 700. bramkę w klubowej karierze. Manchester United wygrał na Goodison Park
Choć "Duma Katalonii" jest liderem ligi hiszpańskiej, kibice i dziennikarze mają duże zastrzeżenia co do stylu gry drużyny. Oberwało się także Lewandowskiemu, który zaliczył bardzo anonimowy występ. Oddał tylko dwa strzały, z których jeden był celny.
Po meczu Xavi Hernandez bronił swojego podopiecznego. - Musimy bardziej zaangażować Lewandowskiego w grę. Czuł się nieswojo w drugiej połowie. Był sfrustrowany, ponieważ zespół nie znajdował rozwiązań. Nadal uważam, że grał dobrze - powiedział szkoleniowiec Barcelony.
Za tydzień Barcelonę czeka wyjazd do Madrytu na spotkanie z Realem. Będzie to pierwsze "El Clasico" w karierze Lewandowskiego.
Przejdź na Polsatsport.pl