Szachtar Donieck z niedosytem po remisie z Realem Madryt. "Teraz jesteśmy smutni"
"To zawsze smutne, gdy prowadzisz całą drugą połowę i tracisz gola w ostatnich minutach. Jednak taki jest futbol. Musimy iść do przodu" - powiedział Juchym Konopla, piłkarz Szachtara Donieck po zremisowanym 1:1 meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt w Warszawie.
Ukraiński klub prowadził od 47. minuty po golu Ołeksandra Zubkowa, lecz w doliczonym czasie wyrównał Antonio Ruediger.
"Zubkow, Mychajło Mudryk i Lassina Traore stwarzali duże zagrożenie pod bramką przeciwnika. Rozpoczęliśmy zupełnie nowy projekt, gdyż po wybuchu wojny z klubu odeszli Brazylijczycy. W zespole są głównie młodzi Ukraińcy, którzy mają wielki potencjał. Teraz mamy dużą szansę na wyjście z grupy" - stwierdził Igor Jovicevic, trener Szachtara.
ZOBACZ TAKŻE: Liga Mistrzów: Wyniki i skróty wtorkowych meczów
Wtorkowe spotkanie na stadionie Legii Warszawa oglądało 29 tysięcy kibiców, w tym wielu Ukraińców.
"Kibice byli naszym dwunastym zawodnikiem. Czuliśmy ich wsparcie. Nigdy się nie poddajemy. Wierzyliśmy w nasze umiejętności i graliśmy odważnie. Mieliśmy pomysł na grę, gdy posiadaliśmy piłkę, a w obronie graliśmy kompaktowo. Teraz jesteśmy smutni, gdyż w ostatniej chwili straciliśmy trzy punkty. To normalna reakcja, ale z drugiej strony jestem dumny z drużyny. Pokazaliśmy Ukraińcom, że walczymy od pierwszej do ostatniej sekundy. Chcę podziękować wszystkim ludziom na stadionie, bo pomogli nam lepiej grać" - oświadczył chorwacki szkoleniowiec.
"W lidze ukraińskiej gramy bez kibiców. Tym razem mogliśmy usłyszeć fanów i było to niesamowite" - dodał Konopla.
Szachtar po czterech meczach fazy grupowej LM zajmuje trzecie miejsce w grupie F z dorobkiem 5 pkt i traci punkt do drugiego RB Lipsk. W następnych kolejkach zagra na wyjeździe z Celtikiem Glasgow i podejmie w Warszawie RB Lipsk.
"Każdy mecz jest ciekawszy w drugiej połowie. Teraz czeka nas najbardziej interesująca część fazy grupowej" - ocenił prawy obrońca Szachtara.
W najbliższą niedzielę Szachtar zmierzy się w lidze ukraińskiej z Dynamem Kijów, choć po poniedziałkowych atakach rakietowych przeprowadzonych przez rosyjską armię pojawiły się wątpliwości, czy to spotkanie zostanie rozegrane.
"Mam nadzieję, że mecz z Dynamem Kijów się odbędzie. Chcemy go zagrać. To ukraiński klasyk. Liczę na kolejny wspaniały mecz. Środę spędzimy jeszcze w Warszawie, a w czwartek wracamy na Ukrainę" - przekazał Konopla.
"W ten weekend na Real Madryt czeka Barcelona, a na nas czeka Dynamo Kijów" - porównał Jovicevic.
Przejdź na Polsatsport.pl