Paweł Jóźwiak przed FEN 42: Pierwotny rywal Andryszaka wprowadził nas w błąd
- Przedstawię go słowami Andrzeja Kościelskiego. Michał Andryszak to zawodnik, który jest w stanie wygrać z każdym na świecie, ale jest też w stanie przegrać z każdym na świecie. Tego drugiego mu oczywiście nie życzymy - powiedział w magazynie Koloseum prezes FEN Paweł Jóźwiak.
W sobotę na gali FEN 42 "Longer" powalczy o mistrzowski pas organizacji w wadze ciężkiej. Prezes Jóźwiak jest przekonany, że zawodnik Ankos MMA zasługuje na tytuł.
- Zasługuje na to, żeby zostać mistrzem FEN. Według mnie to jest czołowy zawodnik kategorii ciężkiej w Polsce. Ma mocne papiery, żeby namieszać w UFC. Tego mu z całego serca życzę - stwierdził.
ZOBACZ TAKŻE: UFC: Ważna wiadomość dla Błachowicza. Walka o pas potwierdzona
Rywalem Andryszaka będzie mistrz wagi półciężkiej Eder Souza. Co ciekawe, pierwotnie przeciwnikiem Polaka miał być inny zawodnik.
- Eder Souza jest mistrzem kategorii półciężkiej z lekką rysą na szkle po porażce w kategorii królewskiej. Początkowo rywalem Michała miał być Azamat Nuftillaev - były pretendent do pasa Ares FC. Niestety, wprowadził nas w błąd. Nie powiedział nam, że ma ekskluzywny kontrakt z organizacją Ares. Pojedynek został zablokowany - zdradził Jóźwiak.
Prezes FEN zwrócił uwagę na fakt, iż na europejskim rynku coraz trudniej jest szukać mocnych zawodników walczących w królewskiej dywizji.
- W wadze ciężkiej robi się coraz ciężej na rynku europejskim. Był problem z rywalem. Jeśli mieliśmy szukać kogoś, kto by przyjechał tylko pieniądze i nie byłby znany polskiej publiczności, to woleliśmy postawić na walkę znanego polskim kibicom Edera Souzy Jest to konfrontacja dwóch mistrzów, a zatem jest dodatkowy smaczek. Myślę, że uratowaliśmy sytuację w najlepszy możliwy sposób.
Cała rozmowa w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl