Złe wieści dla Realu Madryt przed "El Clasico". Kluczowy piłkarz nie zdąży się wyleczyć
W niedzielę Real Madryt podejmie FC Barcelona. Wszystko wskazuje na to, że w hicie ligi hiszpańskiej zabraknie Thibauta Courtoisa. Rehabilitacja Belga przedłużyła się i w piątek nie wziął on udziału w treningu drużyny.
"El Clasico" wywołuje w tym roku wielkie emocje. Barcelona zawodzi w Lidze Mistrzów, ale na krajowym podwórku radzi sobie bardzo dobrze. Po ośmiu kolejkach prowadzący w tabeli Katalończycy mają na koncie 22 punkty - tyle samo, co Real. Stawką niedzielnego meczu będzie więc nie tylko ogromny prestiż, ale również pozycja samodzielnego lidera.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski wskazał faworyta do zdobycia Złotej Piłki
Barcelona będzie musiała radzić sobie bez sporego grona kontuzjowanych piłkarzy. Najwięcej zmartwień trener Xavi Hernandez ma w formacji defensywnej. Wyłączeni z gry są bowiem Ronald Araujo, Hector Bellerin i Andreas Christensen. Jak się okazuje - pech przed jednym z najważniejszych meczów sezonu nie opuszcza także Realu Madryt.
Hiszpańskie media donoszą, że niespodziewanie przeciągnęła się rehabilitacja Thibauta Courtoisa. Belg nie gra od 25 września, bo zmaga się z rwą kulszową. Według ustaleń sztabu medycznego klubu, bramkarz miał wrócić do składu w połowie października i być do dyspozycji trenera na spotkanie z FC Barcelona. Teraz wszystko wskazuje jednak na to, że między słupkami znów stanie Andrij Łunin. Courtois nie brał udziału w piątkowym treningu. "Jego występ to science fiction" - przekonywał hiszpański dziennikarz Sergio Fernandez.
Mecz Real Madryt - FC Barcelona rozpocznie się w niedzielę o 16:15.
Przejdź na Polsatsport.pl