Krzysztof Hołowczyc miał wypadek. Dachował w lesie
Krzysztof Hołowczyc miał poważny wypadek. Jego samochód dachował. Słynnemu polskiemu kierowcy rajdowemu nic się nie stało.
O całym zajściu poinformował dziennikarz Radia ZET Mariusz Gierszewski. Do wypadku doszło w niedzielę 16 października w godzinach porannych. Auto Hołowczyca dachowało w lesie w okolicach Oleszna w województwie zachodniopomorskim. Kierowcy pojazdu nic się nie stało.
ZOBACZ TAKŻE: Rajd Katalonii: Kajetan Kajetanowicz powalczy o tytuł
Na miejsce zdarzenia przybyła żandarmeria wojskowa. Kierowca został pouczony. Zabrano dowód rejestracyjny samochodu, ponieważ pojazd nie nadawał się już do dalszej jazdy.
Hołowczyc to znany polski kierowca rajdowy. W swoje karierze sięgnął po mistrzostwo Europy. Był również wielokrotnym mistrzem Polski w wyścigach rajdowych.
Przejdź na Polsatsport.pl