Marcin Włodarski: Jeśli zawodnicy się teraz zatrzymają, nie dojdą na szczyt
Trener reprezentacji Polski U-17, Marcin Włodarski, w rozmowie z Szymonem Zaworskim podzielił się swoimi przemyśleniami związanymi z pracą z młodzieżowymi reprezentantami kraju. 40-letni szkoleniowiec opowiedział m.in. o wysoko wygranym spotkaniu z Anglikami, a także o preferowanym przez siebie stylu gry.
- Lekko, łatwo i przyjemnie nie było. Na początku wyszliśmy trochę bojaźliwie, wiadomo, gramy z Anglią. Musieliśmy się przyzwyczaić do ich stylu gry, ale potem spełniliśmy wszystkie nasze założenia. Wygraliśmy na pewno zasłużenie, bo 5:0 nie wygrywa się niezasłużenie. Anglicy grali w swoim najmocniejszym składzie, mimo że przewidywaliśmy z ich strony jakieś zmiany. Pokazaliśmy, że nasza młodzież również potrafi grać w piłkę nożną - powiedział Włodarski o wrześniowym starciu z Anglikami, wygranym przez Polaków 5:0.
ZOBACZ TAKŻE: Verner Licka: Polacy i Czesi w tych eliminacjach zdobędą minimalnie osiemnaście punktów!
Czy według trenera rocznik 2006, który prowadzi, można określić jako utalentowany?
- Wydaje mi się, że każdy rocznik w Polsce idąc w dół (od rocznika 2006), jest rocznikiem utalentowanym. Te roczniki 2006, 2007, 2008, 2009 i wcześniejszy 2005, który awansował na EURO, są po akcjach preselekcyjnych, takich jak np. Akademia Młodych Orłów. Dużo lepiej wygląda teraz poziom i wiedza trenerów klubowych, bo przecież ci zawodnicy szkolą się w klubach. Karol Borys oraz Krzysztof Kolanko zadebiutowali już w Ekstraklasie i jak przyjeżdżają do nas to widać, że są to zawodnicy obyci na poziomie seniorskim. Następni są już na pewno w przeddzień debiutów - wyjaśnił Włodarski, który pracę trenera łączy z rolą skauta makroregionalnego.
A jak wyglądają szanse na to, że kiedyś piłkarzy z tego rocznika ujrzymy w dorosłej reprezentacji Polski?
- Jeżeli z każdej młodzieżowej reprezentacji 3-4 zawodników trafi do pierwszej kadry, to będzie ta praca, o którą nam wszystkim chodzi. Cały czas im tłumaczymy podczas odpraw i powtarzamy bardzo często, że to jest tylko jeden z kroków w ich drodze na szczyt. Jeśli się teraz zatrzymają, to na ten szczyt nie dojdą. Mają zaistnieć w pierwszej reprezentacji, to co jest teraz tylko mały krok. Mają pewnie stąpać po ziemi - skomentował 40-latek.
W dalszej części rozmowy trener polskiej reprezentacji opowiedział pokrótce o swojej koncepcji futbolu.
- Chcielibyśmy, żeby w naszym DNA była ofensywna i proaktywna piłka. Chcemy grać do przodu, odbierać piłkę jak najwyżej. I my tak próbujemy grać. Zdajemy sobie sprawę, że jest to ryzykowna gra, ale tylko w taki sposób możemy rozwijać tych zawodników i wyciągać ich na jeszcze wyższy poziom umiejętności - streścił swój pomysł na grę opiekun kadry U-17.
Cały materiał w załączonym wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl