NHL: Fatalny początek sezonu Vancouver Canucks
Hokeiści Vancouver Canucks przegrali czwarty kolejny mecz, co jest najgorszym startem sezonu w historii ich występów w lidze NHL. Tym razem przegrali na wyjeździe po dogrywce z Columbus Blue Jackets 3:4, chociaż po pierwszej tercji prowadzili 2:0.
Gola na wagę zwycięstwa gospodarzy zdobył w czwartej minucie dodatkowego czasu Rosjanin Władysław Gawrikow. Dzięki temu Blue Jackets po trzech kolejnych porażkach zanotowali pierwsze zwycięstwo w sezonie. Trafienia w pierwszej tercji Bo Horvata i Eliasa Petterssona nie pomogły Canucks przerwać złej serii. W każdym z dotychczasowych spotkań drużyna z Kanady prowadziła co najmniej dwoma bramkami i poniosła porażki, co jest niechlubnym rekordem otwarcia sezonu NHL.
ZOBACZ TAKŻE: NHL: Pierwsze gole Aleksandra Owieczkina w sezonie
W regulaminowym czasie gry nie udało się także rozstrzygnąć spotkania w Nashville, gdzie miejscowi Predators po trzech tercjach remisowali z Los Angeles Kings 3:3. Jeszcze w 53. minucie gospodarze prowadzili 3:1, jednak dwa gole zdobyte w końcówce przez obrońcę Matta Roya doprowadziły do dogrywki. W niej bramki nie padły i o zwycięstwie decydowały karne. Żadnego z trzech nie wykorzystali Predators, natomiast do siatki trafił Gabriel Vilardi zapewniając sukces Kings.
Na początku sezonu bilans trzech zwycięstwa bez przegranej mają cztery drużyny - Dallas Stars i Calgary Flames w Konferencji Zachodniej oraz Carolina Hurricanes i Philadelphia Flyers na Wschodzie. We wtorek grały dwie z nich - Flames wygrali u siebie z Vegas Golden Knights 3:2, a Flyers także 3:2 pokonali na wyjeździe tegorocznego finalistę rozgrywek o Puchar Stanleya Tampa Bay Lightning. W obu przypadkach zwycięskie drużyny przegrywały już 0:2, ale zdołały zdobyć trzy kolejne gole.
Przejdź na Polsatsport.pl