Amerykańscy łyżwiarze figurowi wciąż czekają na medale
Amerykańscy łyżwiarze figurowi wciąż czekają na medale igrzysk olimpijskich w Pekinie za rywalizację drużynową. Zajęli w niej drugie miejsce, ale w składzie zwycięskiej ekipy Rosji była Kamiła Walijewa, którą przyłapano na dopingu.
Prawie osiem miesięcy po zakończeniu zmagań w Chinach mistrz olimpijski w rywalizacji indywidualnej Nathan Chen i jego rodacy nie mają nawet stuprocentowej pewności, że Rosja faktycznie zostanie zdyskwalifikowana, a Amerykanie awansują na pierwsze miejsce.
ZOBACZ TAKŻE: Nicole Konderla i Dawid Kubacki z tytułami mistrzów Polski w skokach narciarskich na igelicie
- Najtrudniejsze w tym wszystkim jest chyba to, że nic nie wiemy. Co jakiś czas są jakieś spotkania, na których ktoś mówi: "Nie mamy pojęcia, co się dzieje". To denerwujące - przyznał 23-letni Chen.
Podczas igrzysk nie było ceremonii medalowej ze względu na przypadek 15-letniej Walijewej, której nie zdyskwalifikowano od razu mimo pozytywnego wyniku testu na zabronioną substancję. Amerykański Komitet Olimpijski i Paraolimpijski (USOPC) stara się wywierać presję na Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim, aby uzyskać odpowiedzi.
Dopiero we wrześniu lub październiku miała zapaść decyzja Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA) dotycząca dalszych losów Walijewej, ale dotychczas nie wydano żadnego oświadczenia. Co więcej, nawet jeśli Rosjanka zostanie uznana winną pogwałcenia przepisów antydopingowych, będzie mogła odwołać się do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Jeśli zaś zostanie oczyszczona z zarzutów, taką apelację do CAS najpewniej wniesie kierowana przez Witolda Bańkę Światowa Agencja Antydopingowa (WADA).
To właśnie CAS zdecydował, że po pozytywnym wyniku badania próbki pobranej od Walijewej w grudniu, kilka tygodni przed startem igrzysk, co wyszło na jaw już w trakcie olimpiady, mogła ona dalej startować w Pekinie.
- To skandaliczna sytuacja. Chciałabym móc powiedzieć, że jestem mniej zirytowana i sfrustrowana, ale nie mogę. Chcemy zapewnić naszych sportowców z Team USA, którzy dalej są bez swoich medali, że o nich nie zapominamy - podkreśliła dyrektor wykonawcza USOPC Sarah Hirshland.
Walijewa miała najlepsze ze wszystkich wyniki w drużynowej rywalizacji w Pekinie zarówno w programie krótkim, jak i dowolnym. Jeśli zostanie uznana za winną, Rosja może stracić złoto. Wówczas pierwsza byłaby ekipa USA, druga - Japonia, a trzecia - Kanada.
- Cały czas o tym myślimy. Nie mamy na nic wpływu. Wyławiamy jakieś skrawki informacji, przyjmujemy je i na tym się kończy - powiedziała Madison Chock, która wraz z Evanem Batesem reprezentowała drużynę USA w programie dowolnym par tanecznych.
Chen postanowił odpuścić starty w najbliższym sezonie, podobnie jak inni członkowie Team USA w Pekinie: Karen Chen i Vincent Zhou. Z kolei rywalizujący w parze sportowej od lat Madiso Hubbell i Zachary Donohue zakończyli karierę.
Przejdź na Polsatsport.pl