Fortuna 1 Liga: Trzy stałe fragmenty gry załatwiły sprawę. Puszcza Niepołomice znów liderem
GKS Tychy - Puszcza Niepołomice 2:3. Skrót meczu
Patryk Mikita: Kto grał z Puszczą, ten wie, jak ona gra
Piotr Mroziński: Robimy swoje i czekamy na kolejny mecz
Puszcza Niepołomice pokonała 3:2 GKS Tychy i odzyskała prowadzenie w tabeli. Wszystkie trzy bramki dla gości padły po stałych fragmentach gry.
Przed pierwszym gwizdkiem sytuacja Puszczy była jasna - aby wrócić na fotel lidera, zespół potrzebował co najmniej remisu. Od samego początku spotkania widać jednak było, że podopieczni Tomasza Tułacza powalczą o pełną pulę. Niepołomiczanie odważnie zaatakowali rywala i starali się przenieść grę na jego połowę. W 9. minucie strzelili natomiast gola otwierającego wynik spotkania. Łukasz Sołowiej wykorzystał zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym i z bliska posłał piłkę do siatki.
ZOBACZ TAKŻE: Fortuna 1 Liga: Odra Opole zremisowała z Ruchem Chorzów
Puszcza poszła za ciosem. W 30. minucie Piotr Mroziński podwyższył na 2:0. Gol znów padł po stałym fragmencie gry - tym razem po rzucie wolnym. Wydawało się, że tyszanie nie będą już mieli w tym meczu niczego do powiedzenia. Tymczasem w 38. minucie strzelili gola kontaktowego. Krzysztof Wołkowicz dośrodkował z rzutu rożnego, w słupek trafił Wiktor Żytek, a poprawił Patryk Mikita.
Po zmianie stron gospodarze rzucili się do dalszego odrabiania strat. Już w 46. minucie bramkę zdobył wypożyczony z Lechii Gdańsk Jan Biegański i znów był remis. Po energetycznym otwarciu drugiej połowy gra się uspokoiła. Wszystko wskazywało na to, że zespoły podzielą się punktami. W 83. minucie Puszcza znów miała jednak rzut rożny i po raz trzeci w tym spotkaniu strzeliła gola po stałym fragmencie. Do siatki trafił Piotr Mroziński, zaliczając tym samym dublet.
Puszcza odzyskała prowadzenie w tabeli i niezależenie od wyników innych meczów w tej kolejce, pozostanie liderem co najmniej do kolejnego weekendu.
GKS Tychy - Puszcza Niepołomice 2:3 (1:2)
Bramki: Patryk Mikita 38, Jan Biegański 46 - Łukasz Sołowiej 9, Piotr Mroziński 30, 83
Przejdź na Polsatsport.pl