Mocne słowa Tomasza Hajty o piłkarzu Lecha! "To koń trojański tej drużyny"
Lech Poznań, mimo zwyżki formy w ostatnich tygodniach, niespodziewanie przegrał na własnym boisku ze Śląskiem Wrocław 1:3 w ramach 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski i tym samym odpadł z dalszej rywalizacji o to trofeum. Tomasz Hajto w programie Cafe Futbol miał dużo zastrzeżeń do gry bramkarza "Kolejorza", Artura Rudko.
Rudko to 30-letni golkiper, który trafił do Poznania przed tym sezonem z ligi cypryjskiej. W PKO BP Ekstraklasie rozegrał dotąd jedno spotkanie, podobnie jak w krajowym pucharze. W starciu ze Śląskiem nie zagrał jednak najlepiej.
- Lech gra fajnie w piłkę w ostatnim czasie, zaczął wygrywać. Fajnie też radzi sobie w Lidze Konferencji. Ale ile razy wpuszczą tego bramkarza.... On im przegrał i Ligę Mistrzów, i Puchar Polski. To co on wyprawiał w spotkaniu ze Śląskiem... Powinien wiedzieć, żeby takich piłek nie łapać, skoro nie gra i nie jest w dobrej dyspozycji. Powinien ją wyrzucić na rzut rożny - powiedział Hajto.
ZOBACZ TAKŻE: Fortuna Puchar Polski. Wielka niespodzianka! Lech POznań już za burtą
Poznanianie to ubiegłoroczni finaliści Fortuna Pucharu Polski, ale teraz musieli pogodzić się z odpadnięciem z tych rozgrywek już na etapie 1/16 finału. Wcześniej Lech nie poradził sobie w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. "Kolejorzowi" pozostała walka o jak najwyższe lokaty w lidze oraz awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji. Zdaniem Hajto mistrzowie Polski powinni zrezygnować z usług Ukraińca.
- Jeden zawodnik zrzucił odpowiedzialność za ten wynik na trenera, kolegów z drużyny, prezesa i dyrektora sportowego. Wszyscy przyjdą z pretensjami do nich. Jak sobie nie dajesz rady, to ci bardzo dziękujemy i biorę młodego. Z tego, co my widzimy, to on jest koniem trojańskim w Lechu Poznań. Pamiętam go z kwalifikacji z Ligi Mistrzów. Dodatkowo nogami gra też tak sobie - skwitował były reprezentant Polski.
Przejdź na Polsatsport.pl