Liga Konferencji: Lech Poznań zremisował w Wiedniu! Sprawa awansu otwarta
Lech Poznań po raz drugi w tym sezonie Ligi Konferencji Europy zmierzył się z Austrią Wiedeń. Poznaniacy tym razem zremisowali z austriackim klubem 1:1 na wyjeździe, a gola dla Kolejorza strzelił Mikael Ishak. Remis Villarrealu z Hapoelem Ber Szewa oznacza, że Lech przed ostatnią kolejką fazy grupowej ma dwa punkty przewagi nad Izraelczykami w tabeli grupy C.
Lech przystępował do starcia w Wiedniu po serii trzech meczów bez zwycięstwa na polskim podwórku. Optymizm przed spotkaniem z Austrią pozwalały jednak budować punkty zdobyte przez zawodników Johna van den Broma we wcześniejszych meczach Ligi Konferencji Europy. Jedyne zwycięstwo Kolejorz odniósł właśnie w domowym boju z Austrią.
ZOBACZ TAKŻE: Premier League: Wysoka grzywna dla trenera Juergena Kloppa
Forma gospodarzy meczu 5. kolejki też nie mogła przestraszyć poznaniaków, którzy rozpoczęli zawody z dużym spokojem. W pierwszej połowie obydwie drużyny oddały po jednym celnym strzale, a najgroźniej było pod bramką Bednarka po sytuacyjnym strzale Teigla. Poprzeczka uratowała w 22. minucie Lecha. Po drugiej stronie szanse mieli Satka i Kvekveskiri, ale piłka nie chciała wpaść do siatki.
Drugą część gry goście z Poznania rozpoczęli z dużą dozą animuszu. Starali się wysoko odbierać piłkę pod polem karnym rywala i w taki właśnie sposób trafili do bramki w 48. minucie. Kvekveskiri tym razem uderzył w światło bramki, gdzie dobrze spisał się bramkarz Austrii. Odbita do boku piłka znalazła się jednak u Szymczaka, ten wypatrzył Ishaka, a Szwed strzelił 13 gola w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach.
Szybko strzelona bramka natchnęła Lechitów, którzy jednak nie wykorzystali swoich szans. W 70. minucie Pedro Rebocho "podał rękę" rywalowi z Austrii, gubiąc piłkę pod własnym polem karnym. Błąd zawodnika Lecha wykorzystał Can Keles, który strzałem w krótki róg doprowadził do wyrównania.
Gospodarze mocno uwierzyli w siebie po trafieniu na 1:1. Piłkę meczową w doliczonym czasie miał jednak Joao Amaral, ale po wycofaniu piłki przez Artura Sobiecha fatalnie przestrzelił. Remis nie daje Lechowi awansu do wiosennej części Ligi Konferencji Europy, a o grę w kolejnej rundzie zespół z Poznania będzie musiał powalczyć w ostatniej kolejce fazy grupowej.
W niej polski klub zmierzy się z Villarrealem, który zremisował w Walencji z Hapoelem Beer Szewa 2:2 (0:0). "Żółta Łódź Podwodna", która w roli gospodarza występuje na obiekcie Levante, już wcześniej zapewniła sobie awans do 1/8 finału.
Austria Wiedeń - Lech Poznań 1:1 (0:0)
Gole: Can Keles 69 - Mikael Ishak 48
Austria: Christian Früchtl - Reinhold Ranftl, Lucas Galvao, Matteo Meisl, Marvin Martins - Can Keles (89. Dario Kreiker), Matthias Braunöder (72. Haris Tabaković), Manfred Fischer, Dominik Fitz, Manuel Polster (72. Ibrahima Dramé) - Georg Teigl (60. James Holland)
Lech: Filip Bednarek - Joel Pereira, Lubomír Satka, Antonio Milić, Pedro Rebocho - Filip Szymczak (74. Heorhij Citaiszwili), Nika Kwekweskiri (88. Joao Amaral), Jesper Karlström, Radosław Murawski, Michał Skóraś - Mikael Ishak (88. Artur Sobiech)
Żółte kartki: Galvao - Pedro Rebocho, Murawski, Milić, Ishak, Karlström
Sędziował: Darren England (Anglia).
Przejdź na Polsatsport.pl