Legenda grzmi po meczu Manchesteru United. "To po prostu bycie klaunem"
Manchester United pokonał w czwartek 3:0 Sheriffa Tyraspol w piątej kolejce fazy grupowej Ligi Europy. W Anglii więcej niż o samym meczu, mówi się jednak o sztuczce technicznej, którą popisał się Antony. Nie wszystkim przypadła ona do gustu.
Antony to 22-letni Brazylijczyk, który dołączył do Manchesteru w sierpniu. Po długich negocjacjach "Czerwone Diabły" zapłaciły za niego blisko 100 milinów euro. Poprzednim klubem skrzydłowego był Ajax, w którym pracował on z obecnym szkoleniowcem Manchesteru, Erikiem ten Hagiem.
ZOBACZ TAKŻE: Jakub Świerczok zdyskwalifikowany! Nie zagra przez najbliższe trzy lata
Antony szybko wprowadził się do nowego zespołu. Od samego początku prezentuje walory, z których dał pamiętają go kibice holenderscy - szybkość, przebojowość i widowiskowy drybling. Podczas czwartkowego spotkania z Sheriffem Brazylijczyk popisał się nietypowym przyjęciem piłki, po którym dwukrotnie obrócił się z nią wokół własnej osi.
Część fanów chwali Brazylijczyka za radość w jego grze, podczas gdy inni krytykują, że tego typu zabawy niczego nie dają zespołowi. Z tymi drugimi zgadza się legendarny piłkarz "Czerwonych Diabłów" Paul Scholes. Na antenie stacji BT Sport nie zostawił na skrzydłowym suchej nitki.
- Nie wiem, co robi Antony, to jest śmieszne. On tylko się popisuje, po czym traci piłkę. Nie sądzę, że to są umiejętności albo rozrywka. To po prostu bycie klaunem - mówił pomocnik.
Antony strzelił w tym sezonie trzy gole w 11 meczach rozegranych dla Manchesteru United.
Przejdź na Polsatsport.pl