Maryna Gąsienica-Daniel: Głupio byłoby wystraszyć się tym, że są postępy
- Jeździ mi się bardzo dobrze, jestem bardziej powtarzalna i stabilna, chociaż oczywiście zawody to zweryfikują - tak alpejka Maryna Gąsienica-Daniel podczas piątkowego spotkania z dziennikarzami w Zakopanem oceniła swoje przygotowanie do sezonu.
Tydzień wcześniej inaugurujący sezon Pucharu Świata slalom gigant kobiet w austriackim Soelden został odwołany z powodu złych warunków atmosferycznych. Miały tam wystartować Gąsienica-Daniel oraz Magdalena Łuczak.
ZOBACZ TAKŻE: Alpejski PŚ: Marco Odermatt wygrał slalom gigant w Soelden
- W Soelden w ekipie była mega atmosfera i super pozytywne nakręcenie na ten start. Trasa była świetnie przygotowana, no ale stało się. Decyzja była jednak słuszna, bo wszystko zmiękło i zrobiło się naprawdę niebezpiecznie - podkreśliła najlepsza polska alpejka.
Zapytana, jak ocenia swoją pracę w okresie przygotowawczym Gąsienica-Daniel powiedziała, że wykonała ją w pełni.
- Jeździ mi się bardzo dobrze, jestem bardziej niż w poprzednim sezonie powtarzalna i stabilna, a właśnie na to kładliśmy główny nacisk w treningach. Oczywiście zawody to zweryfikują, ale jestem zadowolona z tego, co wykonałam w tym czasie - stwierdziła zakopianka i dodała, że każdy start jest ważny, ale chciałaby, żeby ta najwyższa forma przyszła na mistrzostwa świata (6-19 lutego Courchevel/Meribel).
Kolejne pytanie dotyczyło tego, jak radzi sobie z presją spowodowaną np. oczekiwaniami kibiców.
- Staram się nad tym nie zastanawiać. Po pierwsze sama chcę jak najlepiej pojechać każde zawody, po drugie staram się myśleć o tym, że tyle lat pracowałam na to, żeby znaleźć się w tym momencie kariery. Mam się więc cieszyć dotychczasowymi osiągnięciami, no bo tak naprawdę głupio byłoby wystraszyć się tym, że są postępy - zauważyła ze śmiechem Gąsienica-Daniel.
Trener Marcin Orłowski zapytany, czy w tym sezonie będzie upragnione podium powiedział, że ma na to nadzieję.
- Maryna jest naprawdę świetnie przygotowana, ale trzeba mieć na uwadze, że podobnie jak w minionym, tak i w tym sezonie np. w slalomie gigancie jest 8-10 zawodniczek-pretendentek do podium - podkreślił.
W jakich konkurencjach będzie można zobaczyć Gąsienicę-Daniel w tym sezonie?
- Nasze cele główne to wszystkie jak najlepsze starty w gigancie i gigancie równoległym. Dodatkowo jednak wciąż staramy poprawiać supergigant - odpowiedział szkoleniowiec.
Miniony sezon był dla alpejki z Zakopanego najlepszym w karierze. Trzykrotna olimpijka (Soczi 2014, Pjongczang 2018 i Pekin 2022) w rozegranym w chińskich igrzyskach slalomie gigancie była ósma (w Korei 16. w superkombinacji). Podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Cortinie d'Ampezzo w gigancie była szósta, a w gigancie równoległym - ósma.
W ubiegłym sezonie Pucharu Świata w slalomie gigancie Gąsienica-Daniel trzykrotnie zameldowała się na szóstym miejscu, raz była ósma i dwa razy 10. W punktacji końcowej tej konkurencji zajęła dziewiąte miejsce, a w klasyfikacji generalnej PŚ - 33.
Przejdź na Polsatsport.pl